Autor Wątek: Ze spróchniałego pnia  (Przeczytany 2100 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rysiek

  • Członek Stowarzyszenia
  • Bywalec
  • Wiadomości: 1 011
Ze spróchniałego pnia
« dnia: Marca 09, 2021, 18:32:31 »
07.03 okolice Brzeska na spróchniałym wykrocie  /sosna,modrzew?/




Mój typ Entoloma vernum Lundell dzwonkówka wiosenna. Cheilocystyd nie znalazłem.

Offline jn

  • Stały bywalec
  • Wiadomości: 2 359
Odp: Ze spróchniałego pnia
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 09, 2021, 19:19:45 »
A mój typ to Mycena tintinnabulum. E. vernum nie wyrasta na pniakach.

Offline Waldek

  • Administrator
  • Wytrawny grzybiarz
  • *****
  • Wiadomości: 13 764
Odp: Ze spróchniałego pnia
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 09, 2021, 19:34:16 »
A mój typ to Mycena tintinnabulum. E. vernum nie wyrasta na pniakach.
Oj tak. Zdecydowanie.

Cheilocystyd nie znalazłem.
W tej grzybówce to ciężka sprawa. Są trudne do obserwacji.

Offline Rysiek

  • Członek Stowarzyszenia
  • Bywalec
  • Wiadomości: 1 011
Odp: Ze spróchniałego pnia
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 10, 2021, 19:48:15 »
Tak jest jak się widzi to co się chce:
- zastanawialiśmy się nad kolorem wysypu, biały czy różowawy. Przyjęliśmy różowawy - błąd
- zarodniki wydawały mi się kańczaste. Tylko mikroskop był nie ustawiony.
- sosen i modrzewi było sporo w okolicy, tylko ten pień akurat to wygląda na dębowy.
Czyli to Mycena tintinnabulum, swoja drogą dość zmienne bydle. 8)

 

* Permissions

  • You can't post new topics.
  • You can't post replies.
  • You can't post attachments.
  • You can't modify your posts.