Grzyby > Grzybowe łamigłówki
Zamiast zwykłej łamigłówki
Waldek:
--- Cytat: Ania w Listopada 06, 2013, 16:31:13 --- to strzał raczej chybiony
--- Koniec cytatu ---
Tez tak myślę. W sumie to bardziej pasował mi na rozszczepkę ale to byłoby za proste :P
A jak zorganizowałaś sobie hodowlę ?
Ania:
--- Cytat: Waldek w Listopada 06, 2013, 18:58:22 ---A jak zorganizowałaś sobie hodowlę ?
--- Koniec cytatu ---
Przezroczyste, plastikowe pudełko z przykrywką, wilgotna chusteczka i umieszczenie na parapecie, na zewnątrz. Odpowiednio zabezpieczone, żeby wiatr nie porwał :)
Waldek:
--- Cytat: Ania w Listopada 06, 2013, 19:12:27 ---Przezroczyste, plastikowe pudełko z przykrywką, wilgotna chusteczka i umieszczenie na parapecie, na zewnątrz. Odpowiednio zabezpieczone, żeby wiatr nie porwał
--- Koniec cytatu ---
Do tej pory wszelkie badyle z niedojrzałymi owocnikami zostawiałem na polu (jak to niektórzy nie wiedzieć czemu, mówią "na dworze"). Jak sobie przypomniałem to po deszczach coś udawało się czasami zebrać dojrzałego. Tak robiłem z galaretkami, których owocniki są często niedojrzałe.
Teraz planowałbym zrobić coś takiego co opisywał Mirek na bio-forum. Mam w piwnicy sporo miejsca :)
Boguslaw:
--- Cytuj (zaznaczone) ---'...zostawiałem na polu (jak to niektórzy nie wiedzieć czemu, mówią "na dworze")..."
--- Koniec cytatu ---
Bo u nas idziemy na dwór, chodzimy po dworze i mamy podwórka, sprawdzamy pogodę na dworze itd. :P
Jest to, ta bardziej poprawna forma w j. polskim.
Kiedyś, niektórzy chcieli pogodzić Galicję i resztę Polski i zaproponowali zwrot "wyjść na powietrze", ale to chyba tylko wtedy, jak powietrza zabrakło w pomieszczeniu lub ktoś puścił porządnego "bąka", czyli pierdnął ew. wypuścił gazy zbierające się w organizmie, znaczy się gazy trawienne.
Marika:
???
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej