Autor Wątek: Grzyby marynowane  (Przeczytany 5451 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ania

  • Administrator
  • Początkujący grzybiarz
  • *****
  • Wiadomości: 5 611
Grzyby marynowane
« dnia: Listopada 12, 2013, 21:10:10 »
Dowolny gatunek grzybów, w dowolnej ilości. Ja miałam wczoraj uszaki i zimówki... no raczej obecne płomiennice :)

Zalewę robię tak:
1 szklanka octu 10%
4 szklanki wody
1 łyżeczka soli
4 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego, pieprz ziarnisty
cukru zawsze wsypuję na oko, próbując smak (moja zalewa jest lekko słodkawa, co łagodzi kwaśność octu)
Zalewy zawsze robię tyle ile mi potrzeba zmniejszając bądź zwiększając, ale proporcje te same. Inne dodatki w zależności od gatunku grzybów. Do uszaków, do każdego słoiczka dodaję kilka goździków, do zimówek dodałam ostrej papryki. Kiedy robię lakówkę ametystową - dodaję troszkę czosnku. Można eksperymentować także z innymi przyprawami czy ziołami. Kiedyś do kolczaków obłączastych dodałam troszkę ziół prowansalskich. Wszystko zależy od naszego pomysłu czy gustu :) Wiem, że wiele osób dodaje do grzybów cebulki, marchewki itp. Ja tego nie robię, a grzyby w słoiczkach są jedynie z przyprawami :P
Oczyszczone grzyby myjemy
i obgotowujemy w lekko osolonej wodzie 15-20 minut
wkładamy do słoików, zalewamy marynatą i pasteryzujemy około 20 minut
i gotowe :)

Offline Baśka

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2 960
  • Płeć: Kobieta
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 12, 2013, 21:17:20 »
Aniu, do kurek kiedyś dodałaś curry :) To była rewelacja!

Offline Ania

  • Administrator
  • Początkujący grzybiarz
  • *****
  • Wiadomości: 5 611
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 12, 2013, 21:21:30 »
Aniu, do kurek kiedyś dodałaś curry :)
Zapomniałam... :P :)

Offline Baśka

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2 960
  • Płeć: Kobieta
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 12, 2013, 21:31:15 »
Zapomniałam...
A ja nie :) Bo tak mi smakowały, że do dziś mi się śnią po nocach :)

Offline Andrzej K.

  • Członek Stowarzyszenia
  • Aktywny
  • Wiadomości: 651
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 03, 2013, 19:31:46 »
Baśka, zawsze smakują mi otrzymywane od ciebie uszaki, te w zalewie z goździkami, jak je robisz ??
ostatnio zebrałem trochę uszaków to chętnie bym spróbował zrobić samemu :)

Offline Baśka

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2 960
  • Płeć: Kobieta
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 04, 2013, 11:39:33 »
Andrzeju, robię je powoli i starannie :) Jeżeli mam małą garstkę uszaków, to po oczyszczeniu je suszę i dołączam po namoczeniu do kolejnego zbioru (bo na ogół nie chce mi się babrać z ilością na 2 maleńkie słoiczki). Jeżeli zostaje mi zalewa, to też ją zamykam na gorąco w słoiku i wykorzystuję przy kolejnej partii. Poniżej przepis z dokładnym opisem wykonania.

uszak bzowy (Auricularia auricula-judae) Júdásfülgomba
Zalewa:
1 szklanka octu (10%)
1,5 szklanki wody
0,4 kg cukru
1 łyżeczka goździków


Uszaki moczyć przez pół godziny w ciepłej wodzie (nie zbyt gorącej, powinna być mocno ciepła, ale taka, żeby można było rękę włożyć). Po namoczeniu oczyścić. Najprościej jest odcinać końcówkę, którą grzyb przyrastał do drzewa (często grzyb jest przerośnięty drewnem lub korą, mchem i nie da się tego usunąć inaczej niż obcinając). Dokładnie przejrzeć grzyby przy czyszczeniu; jeżeli pod światło widać 4-5 mm podłużne cienie – wyrzucić, bo to czerwie (w uszakach zbieranych zimą bywają pomarańczowe i trudno je wyróżnić z tła). Wyrzucić też wszystkie grzyby o strukturze „farfoclowatej”, rozlatujące się, rozsmarowujące się w palcach i chropowate. Dobry uszak jest w dotyku gładki, przyjemny, sprężysty, żelkowaty (jak misie-żelki).
Oczyszczone uszaki wrzucić na osolony wrzątek (soli jak do gotowania ziemniaków) i krótko obgotować (1-3 min), odcedzić. Równocześnie zagotować zalewę (ocet wlać dopiero kiedy cała reszta zawrze). Wrzucić grzyby do zalewy i krótko przegotować (pół minuty) gorące nałożyć do słoików, zakręcić i postawić na zakrętkach do ostygnięcia.
Odstawić na 2-3 tygodnie (muszą się „przegryźć”).

Po minimum 2 tygodniach są dobre do jedzenia. Są bardzo słodkie, więc nie każdemu smakują. Nadają się na dodatek, więc dobrze jest wkładać je do małych słoików. Z drugiej strony, przy tej ilości octu i cukru, po otwarciu słoika bardzo długo są dobre. Praktycznie nie ma możliwości, żeby się zepsuły nawet po otwarciu.

Uwaga
W Polsce każdy ocet to 10%. Na Węgrzech spotkałam ocet 20%. Przepis podaję dla polskiej mocy octu. Przy 20% trzeba oczywiście zmniejszyć ilość octu o połowę.

Offline Waldek

  • Administrator
  • Wytrawny grzybiarz
  • *****
  • Wiadomości: 13 764
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 04, 2013, 11:50:26 »
Może przepis na główną? :)

Offline Baśka

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2 960
  • Płeć: Kobieta
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 04, 2013, 11:55:15 »
Można dać :) Spróbuję to zrobić po południu. Teraz idę wizytować krzaki :) Zdjęć przy przerabianiu nie robiłam. Może znajdę jakiś uszaki, to dziś bym coś pstryknęła...

Offline Hudy

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1 508
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 04, 2013, 12:30:13 »

Offline Baśka

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2 960
  • Płeć: Kobieta
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 04, 2013, 12:58:47 »
No co ja poradzę :) Tak się nazywa :)

Offline Hudy

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1 508
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 04, 2013, 13:26:49 »
Była to niesłychanie istotna informacja  :P

Offline Baśka

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2 960
  • Płeć: Kobieta
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 04, 2013, 15:53:16 »
Mogłeś wyciąć :P

Offline Andrzej K.

  • Członek Stowarzyszenia
  • Aktywny
  • Wiadomości: 651
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 04, 2013, 17:03:17 »
Baśka, dzięki, spróbuję tak zrobić jak piszesz :)

Offline Baśka

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2 960
  • Płeć: Kobieta
Odp: Grzyby marynowane
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 04, 2013, 18:58:42 »
Miałam nadzieję zrobić relację fotograficzną z obróbki uszaków. Nazbierałam garść mocno podsuszonych uszaków. Namoczyłam, sfotografowałam namoczone - i na tym koniec. Albo farfocle, albo z lokatorami. Sensownych może na maciupeńki słoiczek by było, ale zrezygnowałam, bo robić zalewę z łyżki octu i półtorej łyżki wody to chory sport. Ususzę i dołączę do kolejnego zbioru.

 

* Permissions

  • You can't post new topics.
  • You can't post replies.
  • You can't post attachments.
  • You can't modify your posts.