Tegoroczna edycja Święta Rydza znacznie różniła się od poprzednich. Z racji ograniczeń, jakie przyniosła epidemia, nie mogliśmy przygotować imprezy z takim rozmachem, do jakiego przywykliśmy. Za to fasonu nam nie brakło W Parku Zdrojowym stały dwie bezobsługowe wystawy Nadleśnictwa Łosie i nasza. Leśnicy wystawili plansze i kwizy na drewnianych klockach, w naszym pomarańczowym namiocie wisiały plansze z opisanymi zdjęciami grzybów. Odwiedzających było mniej niż w ostatnich latach, niemniej wyraźnie było widać w Wysowej ruch większy niż zwykle.
Wiele działań przeniosło się do Internetu. Zdalnie odbyły się więc konkursy dla dzieci (trzeba było napisać leśną bajkę), fotograficzny, i koncepcyjny (chodziło o pomysły do realizacji w przyszłości), kwiz grzybowy.
Całe przedsięwzięcie w momencie trwania było dla nas wyjątkowo rekreacyjne. Nawet udało mi się wraz z ekipą Starego Domu Zdrojowego wybrać do lasu
Wspomnę o jeszcze jednym działaniu internetowym. Otóż powstał specjalny e-book pt. „Grzybowy przepiśnik Przyjaciół Święta Rydza”. Jest dostępny w sklepie internetowym Starego Domu Zdrojowego (link poniżej).
Cały dochód z Przepiśnika przeznaczony jest na organizację kolejnego Święta Rydza – mam nadzieję, że już bez masek i ograniczeń, za to z pełnym rozmachem
https://zdrojowaspizarnia.pl/products/ebook-grzybowy-przepisnik-przyjaciol-swieta-rydza