Dotarłam do domu

Dziękuję wszystkim za miłe towarzystwo

Tak jak pisała Ania, szału nie było. Tak po prawdzie, dochodzi do tego, że w lesie rosną suszone grzyby

Z jednej strony, można zaoszczędzić na energii elektrycznej (bo nie trzeba uruchamiać suszarki), z drugiej szkoda, bo w lesie pusto i nie wiadomo jaką suszą to się skończy... Jestem mocno zaniepokojona stopniem wysuszenia okolicznych lasów.
Specjalne podziękowania dla Ani i Sebka, którzy dbali o nasze wyżywienie
