Poradnia grzybowa > Rozpoznawanie - dyskusja
Hygrocybe
Baśka:
Dzięki Waldek, zrobię sobie z tego ściągawkę, żeby w terenie nie zapomnieć o czymś. Faktycznie, jak podeschnie, to kilka z tych cech zanika, a wtedy trzeba sięgać do notatek :)
Anna M:
--- Cytat: Baśka w Marca 28, 2013, 08:07:26 ---Dzięki Waldek, zrobię sobie z tego ściągawkę, żeby w terenie nie zapomnieć o czymś. Faktycznie, jak podeschnie, to kilka z tych cech zanika, a wtedy trzeba sięgać do notatek :)
--- Koniec cytatu ---
Basiu powinnaś się tego nauczyć, a nie korzystać ze ściągawki - takie rzeczy robi się w szkole :P
Boguslaw:
Ech Anna, chciałoby się to wszystko spamiętać, Wy młodzi... ;)
Tyle tych rodzajów grzybków, a prawie każdy rządzi się swoimi prawami odnośnie tego, na co powinno się zwracać szczególną uwagę w terenie.
Piszę to, porównując możliwości przyswajania wiedzy przez moje córki, a mnie :(
Mi, pozostaje korzystać z "bogatego", życiowego doświadczenia ;D
Ale co to za doświadczenie?
Dopiero ostatnio, dowiedziałem się, że dobrze jest mieć z sobą w terenie szpilkę, żeby wetknąć ją w odpowiednie miejsce (dziurkę) kwiatkowi róży. Bez tego (czasami) raczej nie będziemy mieli możliwości określenia jej gatunku (oczywiście w przypadku gdy nie mamy okazu zielnikowego, a tylko, nawet bardzo bogatą dokumentację fotograficzną)
Nawigacja
Idź do wersji pełnej