Stowarzyszenie Na Grzyby
Poradnia grzybowa => Rozpoznawanie - dyskusja => Wątek zaczęty przez: Waldek w Marca 27, 2013, 13:44:25
-
Ponieważ w tym roku będziemy mieli okazję odwiedzić kilka rezerwarów o charakterze muraw kserotermicznych istnieje spore prawdopodobieństwo że napotkamy gatunki z rodzaju Hygrocybe.
Nie jest to łatwy rodzaj. Do ich makroskopowej analizy potrzebna jest znajomość szeregu cech, nie zawsze jednoznacznych w interpretacji. W wielu przypadkach niezbędna jest więc notka sporządzona już w terenie.
Nie wiem czy jesteście zainteresowani szczegółami, jeśli tak, to mogę w tym wątku wypisać na jakie cechy należy zwrócić uwagę.
Tymczasem jednak polecam doskonały (uproszczony) klucz powstały na podstawie opracowania monograficznego Fungi of Northern Europe, Volume 1 - The Genus Hygrocybe Davida Boertmann'a. Zawiera opis podstawowych cech makroskopowych wraz z podporządkowaniem do konkretnych gatunków.
Klucz można pobrać ze strony: sxbrc.org.uk/file_download/2
Polecam!
-
Dobrze by było wiedzieć, na co zwracać uwagę, a szczególnie co wpisywać w notatkę w terenie. W domu po powrocie nie wszystko się pamięta.
-
Na pewno datę, nazwę grzyba, gdzie rosło, przy czym rosło, substrat, ilosć owocników. Najlepiej jeszcze pobrać próbkę gleby, i sprawdziź jej skład, zanieczyszczenia itp., ale do tego trzeba odpowiedniego sprzętu.
-
Do podstawowych cech które należy uwzględnić należą:
- kapelusz - kleistość, kolor, brzeg (prześwitujący, rowkowany), obecność łuseczek czy kosmków
- blaszki - przyrastanie do trzonu, kolor, kształt, gęstość
- miąższ - kolor (również podczas wysychania), smak, zapach
- trzon - kleistość, kolor, wymiary, przekrój i zwartość
-
Różnice w barwach są bardzo subtelne. Wskazane jest by oceny kolorów dokonywać w naturalnym świetle. Szczególną trudność sprawia mi stwierdzenie tonacji blaszek.
Często spotykamy po kilka gatunków w jednej lokalizacji. Brak dokładnej oceny w terenie powoduje że w domu już w zasadzie nie wiadomo co robić z takim grzybkiem (przerabiałem to już wiele razy).
-
Dzięki Waldek, zrobię sobie z tego ściągawkę, żeby w terenie nie zapomnieć o czymś. Faktycznie, jak podeschnie, to kilka z tych cech zanika, a wtedy trzeba sięgać do notatek :)
-
Dzięki Waldek, zrobię sobie z tego ściągawkę, żeby w terenie nie zapomnieć o czymś. Faktycznie, jak podeschnie, to kilka z tych cech zanika, a wtedy trzeba sięgać do notatek :)
Basiu powinnaś się tego nauczyć, a nie korzystać ze ściągawki - takie rzeczy robi się w szkole :P
-
Ech Anna, chciałoby się to wszystko spamiętać, Wy młodzi... ;)
Tyle tych rodzajów grzybków, a prawie każdy rządzi się swoimi prawami odnośnie tego, na co powinno się zwracać szczególną uwagę w terenie.
Piszę to, porównując możliwości przyswajania wiedzy przez moje córki, a mnie :(
Mi, pozostaje korzystać z "bogatego", życiowego doświadczenia ;D
Ale co to za doświadczenie?
Dopiero ostatnio, dowiedziałem się, że dobrze jest mieć z sobą w terenie szpilkę, żeby wetknąć ją w odpowiednie miejsce (dziurkę) kwiatkowi róży. Bez tego (czasami) raczej nie będziemy mieli możliwości określenia jej gatunku (oczywiście w przypadku gdy nie mamy okazu zielnikowego, a tylko, nawet bardzo bogatą dokumentację fotograficzną)