Stowarzyszenie Na Grzyby
Poradnia grzybowa => Rozpoznawanie - dyskusja => Wątek zaczęty przez: Waldek w Listopada 11, 2013, 22:41:24
-
Grzybek niby banalny, ale...
... łąka na której rośnie kilkadziesiąt okratków australijskich i jeden jak na zdjęciu poniżej.
Czy to jeszcze okratek australijski czy już czerwony?
(http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2013/Listopad-2013/II-tydzie%C5%84/073.JPG?m=1384205837) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2013/Listopad-2013/II-tydzie%C5%84/073.JPG?m=1384205837) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2013/Listopad-2013/II-tydzie%C5%84/066.JPG?m=1384205837) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2013/Listopad-2013/II-tydzie%C5%84/066.JPG?m=1384205837) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2013/Listopad-2013/II-tydzie%C5%84/071.JPG?m=1384205838) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2013/Listopad-2013/II-tydzie%C5%84/071.JPG?m=1384205837)
-
Z wyglądu to taki na pograniczu :)
-
Z wyglądu to taki na pograniczu :)
Dokładnie tak. Na pograniczu. Skłaniam się jednak do tego ze jest to okratek australijski. Szkoda, bo z tego co wiem do okratek czerwony był notowany tylko raz w Polsce (znalazł go Justyn Kołek). Będę jednak stanowisko obserwował (to jest działka Sebastiana).
-
Skłaniam się jednak do tego ze jest to okratek australijski.
Trochę zmutowany, ale wszystko na to wskazuje :)
-
Trochę zmutowany, ale wszystko na to wskazuje
... stanowiska jednak pilnuję. Czujny jestem :P
Tak swoją drogą wziąłem ze sobą kawałek (1/3 owocnika), zapakowałem w chustkę higieniczną i woreczek foliowy. Tak "zabezpieczony" owocnik zostawiłem... w kuchni. Na drugi dzień jak moja żona przyszła z pracy to od smrodu nie dało się wytrzymać. Capiło okrutnie.
-
Trzeba było od razu wysuszyć, a nie zaparzać w foilii :P
-
to jest działka Sebastiana
No to facet ma pecha ;D ;D ;D