Stowarzyszenie Na Grzyby
Spotkania => Wyjazdy => Wątek zaczęty przez: Baśka w Marca 22, 2016, 13:15:56
-
Moi drodzy, udało mi się zarezerwować wytypowane przez Ryśka miejsce. Cały dom mieści do 20 osób, zarezerwowałam 10 miejsc. Poniżej wszystkie potrzebne informacje :)
termin: 22-24 kwietnia 2016
miejsce: Orawska Knieja
link: http://www.orawska-knieja.pl/index.php
ceny:
nocleg 30 zł
śniadanie 12 zł
obiadokolacja 18 zł
jeżeli żywimy się we własnym zakresie dopłacamy 5 zł od osoby za korzystanie z aneksu kuchennego.
W pobliżu jest hodowla pstrągów, można zamówić świeżą rybkę z dostawą na miejsce :)
Lista:
1. Baśka
2-4. E.R.A.
5. Waldek
6. Darek
7. Hanka
8. Paweł
9. Ronka
10. Mela
-
Proszę dopisać mnie i Pawła 3 lub 4 dni szczegóły uzgodnimy z organizatorką :)
-
Dopisałam. Rozumiem, że możecie zostać do poniedziałku?
-
Jeszcze nie wiem czy pojadę (lub na ile pojadę) ale zgarnę ze sobą Darka :)
-
Oczywiście będziemy, chyba od piątku ale szczegóły później ;D
-
jest taka opcja że ewentualnie zostaniemy do poniedziałku, bo Paweł ma wolne. Chcielibyśmy zabrać Antosia, ale to nie jest jeszcze pewne.
-
Ja też się wybiorę, proszę dopisać mnie do listy.
-
Oczywiście :)
-
Dziś wybraliśmy się na rekonesans w okolice Lipnicy. Do gospodarstwa Orawska Knieja nie udało nam się dojechać, bo prowadzi tam szlak pieszy i stoi znak C-13 i C-16. Okolice są przepiękne już się cieszymy na spotkanie :)
-
Okolice są przepiękne już się cieszymy na spotkanie
O tak. Może zrobimy tam też rozpoczęcie sezonu w czerwcu :)
-
Zależy od ilości chętnych :) Orawska Knieja ma 20 miejsc :)
-
Zależy od ilości chętnych Orawska Knieja ma 20 miejsc
Tak, tak. Na myśli miałem raczej okolice.
-
Okolica jest po prostu świetna :)
-
Kochani, jeśli nikt z Was nie oponuje to rzutem na taśmę zaklepuję miejsce, muszę jednak wtedy liczyć na jakiś transport z Waszej strony, a to może być skomplikowane... Pozdrawiam Wszystkich- Mela
-
Melu, kwestie transportu jak zwykle będziemy dogadywać w ostatniej chwili.
-
Jak zwykle zapowiada sie fajny wyjazd :) Niestety bez nas.
Zdecydowaliśmy się w końcu i kupiliśmy sieddlisko na wsi koło Gostynina, czeka nas teraz dużo pracy,
na pocieszenie - w pobliżu sa super lasy :)
-
O Boże prawie pod Płockiem ::)
-
Dokładnie miejscowość Sierakówek przed Gostyninem, od nas nie tak "o Boże" :)
Szybki dojazd autostradą.
-
No to gratulacje :) Fajen lasy w pobliżu - to piękna sprawa :)
-
Dokładnie miejscowość Sierakówek przed Gostyninem
Zazdroszczę :) Też bym tak chciał... Prezentuj zdjęcia, zawsze jak tylko będziesz mógł :)
-
Moi drodzy, rozmawiałam właśnie z gospodynią. Wypowiedzcie się, proszę do wtorku do 10 rano w sprawie preferencji żywieniowych, to znaczy zamawiamy, czy pichcimy sami. Proponuję, żeby zamówić obiad w sobotę. Z resztą sobie chyba poradzimy. Jeżeli będzie taka wola większości, możemy coś upichcić w kociołku. Na miejscu jest kociołek żeliwny do zapiekania, jest miejsce na ognisko, gdzie na pewno można ustawić nasz kociołek. Jest możliwość zamówienia pstrąga jako dania obiadowego w cenie obiadu. Można też zamówić pstrąga wędzonego, tylko trzeba się wypowiedzieć ile. Myślcie przez weekend i proszę o wpisy.
-
Aha, jeszcze jedno. Jeżeli ktoś jeszcze chciałby się zgłosić - spokojnie można, nie ma rezerwacji na nasz termin, więc są jeszcze miejsca :) Tak czy inaczej we wtorek wieczorem mam potwierdzić gospodyni wszystkie dane ilościowe.
-
A jak jest z dojazdem bo tam droga tylko dla pieszych i rowerów?
-
Tak, ale robi też za dojazdówkę do kilkunastu domów, oraz naszego lokum. Trzeba jechać powoli, ale moja "terenówka" przejechała bez najmniejszych problemów :)
-
Jedzie z nami Antoś. Z posiłkami się dostosuję, proszę obiad w sobotę i niedzielę, dodatkowo 3 wędzone pstrągi. :)
-
Hanka, a przyjedziecie w piątek, czy w sobotę z rana?
-
W piątek koło 17. Dalej nie wiemy czy Paweł będzie pracował w sobotę. Jeśli tak to przyjedzie po pracy w sobotę.
-
Przyjadę w piątek o której godz. to nie wiem, będzie to zależało od korków na trasie. Rozumiem że, w piątek i sobotę zorganizujemy wieczorem kociołek. Co w takim razie przywieźć, jaki wsad do kociołka? Śniadania we własnym zakresie. W piątek, jeżeli to nie sprawi kłopotu to poproszę smażonego pstrąga z surówką. Obiady w sobotę i niedzielę oraz wędzony pstrąg (w niedzielę) na wynos. Do zobaczyska.
-
W sobotę wybraliśmy się na zwiady "smardzowe" na Słowację, a oto rezultaty ;D :
(http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Ewa-K/2016/%22Przedsmardzowanie%22-17.04.2016/DSC05972.JPG?m=1461004750) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Ewa-K/2016/%22Przedsmardzowanie%22-17.04.2016/DSC05972.JPG?m=1461004749)
a reszta imprezy tu : (http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Ewa-K/2016/%22Przedsmardzowanie%22-17.04.2016/.album.jpg?m=1461004419) (http://galeria.grzybiarze.eu/albums/12468)
-
Widzę że zbiory obfite :P
-
Rozumiem, że kto się nie wypowiedział, żywi się we własnym zakresie.
-
Pozdrawiamy z warsztatów :) Bawimy się dobrze, jesteśmy dotlenieni po wyprawie, teraz trwają rozmowy na tematy wszelakie. Miejsce jest fantastyczne, więc zarezerwowaliśmy na rozpoczęcie sezonu :)
-
Wiadomość od Ryśka: negocjujemy wizytę misia na rozpoczęcie sezonu :)
-
A grzybki dopisały w tym roku?
-
Po japońsku, czyli jako tako :)
Za to pięknie dopisało poroże i śnieg :)
-
Melduję, że E.R.A jest już w domu :) :). Jak zawsze było miło i rodzinnie.
-
Mela i ja też już jesteśmy :) Za to Hance i Pawłowi tak się spodobało, że zostali z Antkiem do jutra :)
-
To czekamy jeszcze na zdjęcia i krótki opis :D
-
Krótki opis może być, ale rano. Zdjęcia - jeżeli coś wyszło :) Na razie czekam na "odklepanie się" Ronki :)
-
No to się odklepuję. Jestem w domku. Co tu dużo mówić: było wspaniale, mieliśmy trzy pory roku, widoki prześliczne, kwaterę Baśka znalazła wyśmienitą a dobrych humorów to nam nigdy nie brakuje. Dziękuję pięknie Basi, Meli, Ewie, Ani i Ryśkowi za naukę w znajdowaniu workowców oraz Hance, Pawłowi i Antosiowi za umożliwienie skosztowania żętycy, była bardzo smaczna aż zapachniało malizną. Kochani jesteście wszyscy wielcy. Jeszcze raz serdeczne podziękowania ode mnie. ;D
-
To teraz spokojnie idę spać :)
-
Miał być krótki opis - oto on:
Tak po prawdzie, miejsce wytypował Rysiek. Swoim zwyczajem przestudiował mapy i wynalazł kwaterę. Ja się z gospodynią dogadywałam przez telefon. A kwatera jest godna polecenia. Obiekt jest bardzo zadbany, myślałam, że świeżo oddany do użytku - okazało się, że działa już 5 lat. Lokalizacja nad leśnym potoczkiem i wśród drzew też jest rewelacyjna. Dosłownie kilka kroków i już jest się w lesie. Dla nas wprost idealnie. Spodobało nam się tak, że od razu zarezerwowaliśmy na rozpoczęcie sezonu.
Ale wracam do spotkania. W sobotę poszliśmy na wyprawę poszukiwawczą. Pogoda była idealna na wycieczkę - przyjemnie ciepło, chwilami lekki wiatr. Nie za ciepło, ani nie za zimno - akurat w sam raz. Spotkaliśmy kilka stanowisk piestrzenicy kasztanowatej, kilka miejsc ewidentnie smardzowych ale pustych, widzieliśmy też trochę smardzów. Najpiękniejszym eksponatem okazało się poroże jelenia. Jak nam policzył gospodarz, byk, który je zrzucił liczył 6 lat. Poroże stało się gwiazdą wieczoru i natchnieniem do rozmaitych żartów. O naszą kondycję dbał Antoś, który wciągał nas w grę w piłkę, albo odbijanie balonu.
Wieczorne pogawędki dotyczyły różnych tematów, tym razem dominowały informacje na temat hodowli kóz. Gospodyni ma w tej dziedzinie doświadczenie i opowiadała o przygodach związanych ze swoim stadkiem.
W niedzielę od rana padał śnieg z deszczem. Wytrwalsi poszli się jeszcze przewietrzyć, reszta leżała do góry brzuchem. Spotkaliśmy się jeszcze w komplecie w porze obiadowej, pożartowaliśmy trochę i ruszyliśmy do domów.
Szkoda, że Waldkowi się nie udało dotrzeć, ale liczymy, że następnym razem już będzie.
Cieszę się, że Ronka się wybrała, bo miło było się spotkać.
Było bardzo sympatycznie i dziękuję wszystkim za udział.
-
Macie jakieś zdjęcia? :)
Bardzo żałuję że nie mogłem tym razem pojechać...
-
My też właśnie dojechaliśmy :) Waldemar mam nadzieje,że grzybki do identyfikacji dotarły. Według mnie tam sezon się dopiero zacznie.
Ronka szkoda, że nie powiedziałaś chętnie podzieliłabym się z Tobą tą żentycą.
http://galeria.grzybiarze.eu/albumy/Anna-Gorszczyk/Warsztaty-na-temat-workowc-w-2016#
-
grzybki do identyfikacji dotarły
Tak, tak :)
-
Kilka fotek
http://galeria.grzybiarze.eu/albumy/Barbara-Piech/Wyprawy/Warsztaty-na-temat-workowc-w-2016
-
Kilka fotek
Świetnie, zrobię wpis na stronie głównej :)
-
Na to liczę :)
-
(http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Anna-Gorszczyk/Warsztaty-na-temat-workowc%C3%B3w%2C-2016/009.JPG?m=1461602754) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Anna-Gorszczyk/Warsztaty-na-temat-workowc%C3%B3w%2C-2016/009.JPG?m=1461602754)
To jest jakaś bardzo ciekawa Discina/Gyromitra. Niestety owocnik jest niedojrzały.
-
(http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Anna-Gorszczyk/Warsztaty-na-temat-workowc%C3%B3w%2C-2016/024.JPG?m=1461602771) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Anna-Gorszczyk/Warsztaty-na-temat-workowc%C3%B3w%2C-2016/024.JPG?m=1461602771)
Mycena pura :)
-
To jest jakaś bardzo ciekawa Discina/Gyromitra. Niestety owocnik jest niedojrzały.
Spróbuję grzybka podhodować...
-
Waldek Dziękuję, może się uda, intryguje mnie ten grzyb. :)
-
Pewnie nie w temacie, ale też workowce koło szkoły w Zatorze. Prawdopodobnie Helvella queletii choć coś mi za ciemna. Trzeba poobserwować :)
(http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Anna-Gorszczyk/003.JPG?m=1461860675) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Anna-Gorszczyk/003.JPG?m=1461860674)
-
Prawdopodobnie Helvella queletii choć coś mi za ciemna. Trzeba poobserwować
Śliczna :) Obserwuj.
Mycena pura
Jeszcze cheilocystydy - bardzo liczne.
(http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2016/Kwiecie%C5%84/III-tydzien/mini0010.jpg?m=1461911320) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2016/Kwiecie%C5%84/III-tydzien/mini0010.jpg?m=1461911320) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2016/Kwiecie%C5%84/III-tydzien/mini0013.jpg?m=1461911320) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2016/Kwiecie%C5%84/III-tydzien/mini0013.jpg?m=1461911320)
-
Śliczna Obserwuj.
Jest ich kilkanaście tylko kosiarka im zagraża
-
To jest jakaś bardzo ciekawa Discina/Gyromitra. Niestety owocnik jest niedojrzały.
Zawsze twierdziłem że trzeba być cierpliwym w życiu :)
Mikro
(http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2016/Maj/minia0023.jpg?m=1462823694) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2016/Maj/minia0023.jpg?m=1462823694) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2016/Maj/minia0022.jpg?m=1462823694) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2016/Maj/minia0022.jpg?m=1462823694) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2016/Maj/minia0025.jpg?m=1462823694) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2016/Maj/minia0025.jpg?m=1462823694) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/thumbs/users/Waldek/2016/Maj/minia0024.jpg?m=1462823694) (http://galeria.grzybiarze.eu/var/albums/users/Waldek/2016/Maj/minia0024.jpg?m=1462823694)
27.3 - 30.4 x 12 - 14.9 µm
Q = 2 - 2.3 ; N = 10
Me = 28.9 x 13.5 µm ; Qe = 2.2
-
Co prawda zarodniki nie mają jeszcze ornamentacji ale jak dla mnie to jest typowa Gyromitra leucoxantha (Bres.) Harmaja :)
Fajnie, ja też go mam w tym roku z Polski :)