Stowarzyszenie Na Grzyby
Spotkania => Wyjazdy => Wątek zaczęty przez: QAND w Stycznia 29, 2012, 15:11:55
-
Proponuję taki temat ponieważ wielu z nas lubi wyjazdy, ja sam jeżeli tylko mogę podróżuję, w tym wątku myślę również o wakacjach, feriach.
Często gdzieś jeździmy i czasem przepłacamy lub jesteśmy niezadowoleni z miejsca w który mieszkamy, dzięki temu tematowi możemy wymieniać się ciekawymi miejscami i namiarami na noclegi lub restauracje.
Będą w tym wątku znajdowały się adresy, telefony, czyli dane których nie powinno się publicznie wymieniać w związku z tym proponuję żeby pisać o ciekawych miejscach lub zadawać pytania, a co do samych namiarów przekazywać telefonicznie lub mailami, jeżeli uważacie że nie ma problemu w podawaniu namiarów to możemy je pisać.
Ja w związku z feriami polecam miejscowość Ząb, dużo osób z naszego grona już miała przyjemność poznać to miejsce na kuligu :), najwyżej położona wieś w Polsce, niedaleko Zakopanego, na szczyt Gubałówki 30 min na nogach, mam namiary na tanie noclegi, 15 zł - nocleg, 5 zł - śniadanie, 10zł - obiad, 5 zł - kolacja :) taniocha i przyjemnie :)
-
Kolejne miejsce które bardzo lubię i odwiedzam co roku to Bieszczady, miejscowość Werlas, położona jest około 26 km od Soliny, 20 km od Polańczyka, cenię sobie tą miejscowość głównie za spokój o który ciężko w Solinie lub Polańczyku, noclegi również nie drogie 25 zł i bardzo mili gospodarze :) a jakie pyszne wyroby można tak kupić :) masło, jajka, ser.
Polecam i zapraszam do pisania.
-
Jeszcze jedno miejsce :) teraz zagranica :)
Bułgaria, byłem ale kilka lat temu, bardzo mi się podobało, cieplutkie morze :)
Mam namiary na noclegi u rodziny mojego znajomego Bułgara który mieszka na stałe w Polsce, ja osobiście jeszcze nie korzystałem :) ale wybieram się w tym roku, natomiast był mój kolega i wrócił bardzo zadowolony, noclegi w klimatyzowanych apartamentach z aneksami kuchennymi i basenami :), do morza około 200 m, cena 11 euro za nocleg, dzieci chyba połowa, mają również restaurację.
Ogólnie, kolega mówił mi że jest tanio i dużo zwiedził, poniżej link do strony :)
http://www.sloneczna-bulgaria.net/oferta
-
Mam też w ciekawą miejscówkę nad Polańczykiem (na końcu osiedla Na Wzgórzu). Gdyby ktoś chciał to moge podać nr telefonu właściciela. Polecam.
Cieszę się że nie tylko ja lubię Bieszczady :) twoja oferta jest również cenna i na pewno się przyda, znam ludzi którzy lubią być bliżej kurortów, ja osobiście wolę spokój :)
-
ja osobiście wolę spokój :)
Ja też :)
Dlatego chętnie wybieramy się na wakacje na Kaszuby. Miejsce fantastyczne. Wszędzie blisko, mieszka się w lesie a do jeziora jest ok 200 metrów. Ryby, grzyby, cisza i pokój. To jest to, co tygrysy lubią najbardziej :)
Lasy to bory sosnowe. Piękne, czyste i z mnóstwem leśnych dróżek. Dla rodzin z dziećmi wymarzone miejsce. Jak nasza Madzia miała poniżej roczku, to jeździliśmy z nią w głębokim wózku po lesie :) Ona spała spokojnie a myśmy buszowali za grzybkami.
Czyste jeziora i bliskość innych atrakcji to inne atuty. Do morza ok. 60km, do rezerwatu Kamienne Kręgi ok. 40km. Piękne, odludne miejsca są co kawałek :)
Sam ośrodek lata świetności ma już dawno za sobą, ale jest tam tyle innych atrakcji, że w domku praktycznie tylko się śpi.
Dane ośrodka: http://www.portus.gdansk.pl/os_golun
-
A u nas w domku jest opcja pt. Chorwacja. Ale czy wypali, nie wiem.
Ale na pewno wypali plan nr.2 Czyli Mazury.
Najwyższy już czas zacząć poznawać ten region tysiąca i jednego obiektywu. ;) Od pewnego czasu zerkam na oferty czyli ma być domek letniskowy, przy lesie i o rzut obiektywem do jeziora. ;D
Potencjalnych ofert jest multum ale gdyby ktoś coś miał na uwadze konkretnie jeżeli chodzi o zakwaterowanie to z chęcią zerknę.
-
Qand, uwielbiam Bieszczady. Świetnie się tam czuje. Bywam tam przynajmniej dwa razy w roku po kilka dni od wielu lat. Oj, będzie chyba temat do rozmów :)
Rafał, na Kaszubach byłem parę razy ale nigdy na dłużej niz jeden dzień. Szkoda bo to piękny region. W ogóle Polska jest pięknym krajem.
-
Rafał, na Kaszubach byłem parę razy ale nigdy na dłużej niż jeden dzień. Szkoda bo to piękny region.
Ano szkoda. W tym ośrodku byliśmy już 5 albo 6 razy na przestrzeni ostatnich 12 lat. Na początku jeździliśmy tam na tydzień góra dwa. Od kilku lat staramy się tak zorganizować urlop, żeby jechać tam na 3 tygodnie.
Jak trzeba wracać do domu, to jakoś tak smutno się robi ale zawsze wracamy wypoczęci.
Ludzie, którzy tam mieszkają, żyją innym tempem niż w miastach. Nigdzie im się nie spieszy i na wszystko mają czas. Taki sposób życia udziela się bardzo szybko i ciężko później się przestawić na wariacki, miejski tryb życia :(
-
QAND bardzo dobry temat, :) na pewno nie jedna osoba skorzysta z info tu zawartych, może i ja sam :)
-
ja osobiście wolę spokój :)
Ja też :)
Dlatego chętnie wybieramy się na wakacje na Kaszuby. Miejsce fantastyczne.
Mam nadzieje że kiedyś pojadę:) musi być SUPER.
-
A u nas w domku jest opcja pt. Chorwacja. Ale czy wypali, nie wiem.
Ale na pewno wypali plan nr.2 Czyli Mazury.
To tak samo jak u mnie, w zeszłym roku maiłem jechać do Bułgarii, ale nie wypaliło, więc pojechałem w Bieszczady :) jak co roku :) i było SUPER :) mam nadzieję że w tym roku nic mi nie przeszkodzi, i wakacje będą w Bułgarii :)
-
Ludzie, którzy tam mieszkają, żyją innym tempem niż w miastach. Nigdzie im się nie spieszy i na wszystko mają czas. Taki sposób życia udziela się bardzo szybko i ciężko później się przestawić na wariacki, miejski tryb życia :(
Podobnie jak w Bieszczadach :) Gospodarze u których mieszkamy jeszcze nigdy nam nie odmówili żeby usiąść z nami i porozmawiać, pomimo tego że prowadzą gospodarstwo, to wszystko dzieje się jakoś wolniej :)
Ja mieszkam na wsi, ale tempo również jest zwariowane, niestety.
-
QAND bardzo dobry temat, :) na pewno nie jedna osoba skorzysta z info tu zawartych, może i ja sam :)
Dzięki :)
-
Temacik bardzo fajny.
Ja również polecam Bieszczady. W zeszłym roku zabrali mnie tam Ewa z Ryśkiem. Było super. Mieszkaliśmy w Polanie, niedaleko Czarnej. Mieliśmy cały drewniany domek dla siebie. Dookoła same lasy, cisza, spokój. Codziennie wieczorkiem koncet jeleni, to było coś wspaniałego. Nie chciało się wracać do domu. Polecam to miejsce.
-
Anna, polecasz miejsce a dokładnie ? :) Może być na priv dla zainteresowanych.
-
Ania dawaj więcej szczegółów :) może wszyscy nie pojadą :) i nie zakłócą spokoju Bieszczad :)
Napisz jak tam było i co zwiedziłaś :)
-
Ja polecam w Bieszczadach wycieczkę kolejką wąskotorową, fajna atrakcja, stacja początkowa znajduje się w miejscowości Majdan, niedaleko od Cisnej.
Jeżeli ktoś lubi wycieczki piesze to polecam najwyższy szczyt Bieszczad, Tarnica lub Połoniny Wetlińskie.
Można trochę pozwiedzać samochodem, warto podjechać do miejscowości Lutowiska, jest tam taras widokowy z którego są piękne widoki, no i jeszcze warto pojeździć szlakiem architektury drewnianej, piękne Cerkwie, w Komańczy znajduje się Klasztor Nazaretanek w którym internowano Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
To na tyle :) o Bieszczadach można dużo pisać, więc zapraszam do podzielenia się swoimi ciekawostkami :)
-
To na tyle :) o Bieszczadach można dużo pisać, więc zapraszam do podzielenia się swoimi ciekawostkami :)
Bieszczady to chyba nawet na osobny wątek zasługują bo jak się zaczniemy rozpisywać o ich uroku to się temat "rozjedzie" :P
Byłem w miejscach które opisujesz i jeszcze w paru innych. I mam fotki :D
-
Waldek masz rację, założę temat Bieszczady tylko dobrze by było poprzenosić wpisy o Bieszczadach.
-
Założyłem osobny temat, mogę prosić o przeniesienie kliku wpisów które opisują Bieszczady ?
-
Jak dobrze pamiętam adres to Polana 1. Agroturystyka u Leny http://meteor.turystyka.pl/uleny-polana,polana.html
Polecam cicha, spokojna okolica. Gospodyni nie miała nic przeciwko robieniu przetworów z grzybów, czy też używania suszarki do grzybków.
W domku są dwa pokoje na piętrze 3-osobowe + łazienka. Na dole jest jeden pokój 2-osobowy, duża kuchnia z dodatkowym łóżkiem i kominkiem oraz łazienka. Z ciepłą wodą nie ma problemu. Kuchnia wyposażona we wszystkie rzeczy jakie są potrzebne do gotowania + lodówka. Obok domku jest piaskownica i pewnie małe dzieci mogłyby z niej korzystać. Parę metrów dalej, bliżej wyjazdu z posesji znajduje się huśtawka i miejsce na ognisko. Gospodyni jest przesympatyczną osobą.
-
Ania dawaj więcej szczegółów :) może wszyscy nie pojadą :) i nie zakłócą spokoju Bieszczad :)
Napisz jak tam było i co zwiedziłaś :)
Spędziliśmy tam pełny tydzień. Przez sześć dni szwędaliśmy się po lasach, a jeden dzień zagospodarowaliśmy sobie na zwiedzanie tamy nad Soliną.
W tajemnicy Wam powiem, że warto chodzić tam po lasach, bo można znaleźć pieniądze ;D.
-
Qand, przeniosę posty, tylko coś mi tutaj nie pasuje. Muszę potestować.
-
Qand, przeniosę posty, tylko coś mi tutaj nie pasuje. Muszę potestować.
Ok. Dzięki.
-
Ania dawaj więcej szczegółów :) może wszyscy nie pojadą :) i nie zakłócą spokoju Bieszczad :)
Napisz jak tam było i co zwiedziłaś :)
Spędziliśmy tam pełny tydzień. Przez sześć dni szwędaliśmy się po lasach, a jeden dzień zagospodarowaliśmy sobie na zwiedzanie tamy nad Soliną.
W tajemnicy Wam powiem, że warto chodzić tam po lasach, bo można znaleźć pieniądze ;D.
Mam jeszcze kilka ciekawostek o Bieszczadach a także na temat tamy, ale to już będę pisał w nowym temacie poświęconemu Bieszczadom.
-
Polecam kolejne miejsce które mi się bardzo spodobało, Słowacki Raj, byłem tam dwa razy i chętnie jeszcze kiedyś pojadę, przepiękne wąwozy i wodospady, zachęcam wpisać w Google i poprzeglądać stronki z pięknymi zdjęciami.
-
Polecam kolejne miejsce które mi się bardzo spodobało, Słowacki Raj, byłem tam dwa razy i chętnie jeszcze kiedyś pojadę, przepiękne wąwozy i wodospady, zachęcam wpisać w Google i poprzeglądać stronki z pięknymi zdjęciami.
Wybieram się tam już któryś rok i jak na razie się nie udało. Może w tym roku...
Ze swojej strony polecam na Słowacji Małą Fatrę. Cudowne miejsce.
-
Co do Słowackiego Raju, to byłem w 2008 r. Wybraliśmy się tam na trzy dni w tzw. chłopskim gronie czyli ja z synem Grześkiem ( którego podziwiałem za opanowanie i mocne nerwy na drabinkach ) był też szwagier i nasz kolega zaprzyjaźniony czyli razem 4 sztuki. Fajnie było i nikt nam nie marudził. ;) ;D
Fotki co prawda mam, linka podrzucam ale z góry przepraszam za jakość bo i sprzęt nie ten a i fotografujący czyli ja spipcyłem zdjęcia. Teraz by to wyglądało nieco lepiej. ;) Ale coś jest.
W każdym razie polecam jak diabli bo wrażenia zaaabójcze, czyli tam jest...przepięknie. :) http://www.galeria.nagrzyby.pl/v/users/z__bek/036/
A tak przy okazji to zapraszam również w dzicz gdzie bliziutko mam wodospad w ramach spaceru, nawet z małymi dziećmi. :) http://www.e-gory.com/opisy.php?opis=501
-
Spróbuje odnaleźć miejsce gdzie nocowaliśmy, to była chyba miejscowość Hrabusice, jest to fajna miejscówka ale byłem tam kilka lat temu, nie wiem jak jest teraz ale podczas mojego pobytu było super, noclegi były na poddaszu, pokoje z łazienkami i duży aneks kuchenny, na dole była restauracja, można było zejść w pantoflach :) ceny bardzo przystępne.
-
Paweł, fotki SUPER, od razu przypomniały mi się te piękne wspinaczki :) i moja Siostrzenica ja płakała że nie wyjdzie na drabinę ;D cały tusz się jej rozmazał ;D
A tego gościa z harmonią to gdzie znalazłeś ? :) mój Ojciec chce kupić taką harmonię, ma jedną ale marzy mu się druga Heligonka, jeżeli ktoś miałby jakieś namiary za rozsądne pieniądze to proszę o info.
-
Gościa z harmonią napotkaliśmy podczas wieczornego spacerku w Dedinkach. Tam żeśmy się zatrzymali na jeden nocleg. Akurat natrafiliśmy na jakieś ichniejsze święto gdzie nas Słowacy zaprosili na wspólną zabawę na polu. Cudowni otwarci ludzie. :)
A po Słowackim Raju trzymaliśmy się tego planu wycieczki którą opisuje ta stronka w necie. http://tatromaniak.fr.pl/sr.php
-
Ja na wszystkie szlaki chodziłem od miejscowości Podlesok, ale również byłem w tych miejscach, w Podlesoku jest również możliwość wynajęcia noclegów, ale to bardziej na lato ponieważ jest to autocamping, domki też są ale chyba nie ogrzewane, można znaleźć w google.
-
Zgadza się. :) Najlepiej i najłatwiej zacząć tuptać na szlaki od Podlesoka. Miejsca do parkowania w bród, coś zjeść też jest gdzie.
Nie wiem czy pamiętasz ale jadąc autem do Podlesoka przejeżdżamy przez wioskę enklawę cyganów. Wrażenia takie że lepiej jechać w miarę szybko, bez zatrzymywania się. ;D
-
Pamiętam :) wcale nie jest tak źle, moi znajomi raz szukali noclegów i zatrzymali się u cyganów, gdzieś w tamtej okolicy, strasznie się bali, ale okazało się że są nadzwyczaj gościnni, w jednej chwili przygotowali im pokoje i byli bardzo mili, najbardziej kolega bał się o samochód, było to kilka ładnych lat temu a on przyjechał wypasionym Fordem Probe :) wszyscy się zlecieli i oglądali, wszystko skończyło się dobrze a na koniec cygan gospodarz powiedział że musi sobie kupić takie auto :)
Dodam że nie całkiem świadomie szukali noclegów u Cyganów :) spytali małego chłopca gdzie tu można znaleźć jakieś noclegi a on zaprowadził ich do Cyganów :) jak chcieli zrezygnować to było już za późno :) cała rodzina ich obstąpiła i zapraszała gorąco do środka :):):)
-
Namiary które obiecałem :) miejscowość Hrabusice, blisko Słowackiego Raju, kilka znalezionych linków.
http://www.jendral.eu/jendral/
http://www.slovenskyraj.sk/jendral.html
http://www.travelguide.sk/pol/zakwaterowanie/penzion-jendral_52604_0_1.html
http://slowacja.hej.pl/noclegi/hra_espresso.htm
-
Nio ja bym się nie odważył, mimo wszystko. :)
Myśmy co noc kwaterowaliśmy się w innych miejscowościach. Mieliśmy nieco ułatwione zadanie bo kolega wcześniej już tam bywał i miał mniej więcej rozeznanie co do pensjonatów.
Ale np. w Dedinkach nie było miejsca w jednym upatrzonym pensjonacie ale wystarczyło się rozejrzeć po okolicznych domach i tablic pod tytułem "ubytovanie" było dużo.
Tak więc z kimaniem jadąc nawet "na pałę" to zawsze się coś znajdzie. Ale zawsze trzymaliśmy się planu: najpierw załatwiony nocleg a później wyprawy na szlaki.
Jakby kogoś to interesowało konkretnie to pogadałbym z kolegą. I odtworzyłbym dokładnie gdzie, w jakiej miejscowości i w jakim "ubytowaniu" żeśmy kimali bo nazw hotelów, tudzież pensjonatów dokładnie nie pamiętam a on to zapisywał.
-
Podobnie jak Paweł ma stare fotki (2007 r. - inne spojrzenie, inny sprzęt) z Małej Fatry.
http://www.galeria.nagrzyby.pl/v/users/Waldemar/Fatra/
-
Też mam trochę fotek ze Słowackiego Raju, przydałaby się wreszcie galeria.
-
"Pozdrowienia z Ustronia ( tego w Beskidach ) ;D" - Taki oto fragment z sms-a otrzymałem od mojego prawie dorosłego maleństwa znaczy córki Zuzy. ;D
Pojechali tzw. zgraną paczuszką na trzy dni i zamelinowali się w apartamencie. Są dziko zadowoleni z miejsca zakwaterowania jak i z pogody. Połowa z nich poleciała na narty a połowa z Zuzią się zastanawiała co dalej z dzisiejszym dniem. :)
Wywaliłem ich telefonicznie na Równicę żeby trochę ruchu zażyli a później na góralską kwaśnicę. ;D
W Ustroniu polecam jakby kto był przypadkiem odwiedzenia tego parku. http://www.lesnypark.pl/ Dla lubiących dynamiczną fotografię miejsce świetne. Wybieram się tam z Rafałem jak już się ociepli. Foty trzaśniem i pokażem. :) Jakby kto był chętny to nie ma sprawy. :)
-
Ja jadę 16-17.02. do Wisły :) robię krótki wypad z ferii w Zębie na imprezę integracyjną :) i potem wracam do Zęba :)
-
Możecie polecić coś sprawdzonego nad naszym morzem?
Jednak z dosyć wysublimowanymi wymaganiami ;-)
Raczej wschodnie wybrzeże , tak od Braniewa do Ustki.
Najlepiej domki kempingowe (ale nie na kempingu kolosie) lub pokoje w jakimś domu lub domku, a im miejscowość jest "większą dziurą", tym lepiej ;-) (Jedne nadmorskie wakacje spędziliśmy nieopatrznie w Rewalu, no i dla mnie i suczki była to tragedia i mordęga) ;-(
Fajnie, jak by w okolicy był jakiś (nawet niewielki) wilgotny, podmokły lub "mokradłowy" teren-las (kochamy się z suką zaszyć na cały dzień w takim mało uczęszczanym skrawku lasu w poszukiwaniu "niepozornych" grzybków)
Dobrze by było, jakby do morza nie było dalej jak 1-2 km.
Wymagania są podyktowane tym, że:
- jak wyjeżdżam na wakacje dostaję mykologicznego amoku i prawie cały czas spędziłbym na "szwędaniu" się po terenie w poszukiwaniu grzybów, ale co zrobić z resztą familii?
Stąd od lat pomysłem jest morze, ponieważ rodzinka wędruje na plażę, a ja do lasu (nawet jak trafiają się deszczowe dni, to jestem w stanie poświęcić-przeboleć trochę czasu na zwiedzanie okolicznych atrakcji turystycznych)
- znajomi z którymi jeździliśmy do tej pory preferują miejscowości letniskowe "pełną gębą", czyli deptaki, bary, pizzerie, kramy, budki i tłumy spacerowiczów czyli kurorty typu Łeba, Ustka, Rewal itp
Żona kocha także góry, jednak raczej mało realne są wspólne wycieczki piesze po nich, gdy ja co chwilę "złażę" ze szlaku, a po znalezieniu czegoś ciekawego "grzybowo", staram się wymuszać 10-15 minutowy postój celem obfotografowania znaleziska.
Wiem, że jestem samolubem, ale staram się się znaleźć taki wakacyjny "złoty środek", aby "wilk był syty i owca cała".
Osobiście z nadmorskich miejsc polecam Wyspę Sobieszewską z miejscowością Świbno, która jest niby częścią Gdańska. Jeździliśmy tam parę lat w jedno miejsce i było wyśmienicie.
Więcej konkretów podam, jak odnajdę zdjęcia z wakacji.
-
Bogusław. Jadąc nad morze zawsze kierowałem się z rodzinką miejscem na uboczu, tzw. nie kurortowym. Warunek był podobny tyle że do plaży miało być bliziutko i lasy "pod ręką" o rzut aparatem.
Mam takie sprawdzone miejsca w domkach kempingowych z pełnym wyposażeniem i węzłem sanitarnym. Niestety nie wschodnie wybrzeże a jedno na zachodnim wybrzeżu znaczy się w Międzywodziu a drugie to środkowe wybrzeże znaczy się Ostrowo k/ Jastrzębiej Góry. Jak będziesz zainteresowany to podam Ci dokładne namiary i opiszę co do joty co , gdzie i jak.
Pogodziliśmy z rodzinką podobne zainteresowania, znaczy plażę spokojną i lasy gdzie mogłem się wyżyć fotograficznie.
-
Nad morze wyjeżdżam od lat tylko do jednej miejscowości - Dźwirzyno. Świetnie się tam czuję. Jest to niezła baza wypadowa na całe Pomorze Zachodnie. Samo centrum Dźwirzyna jest trochę tłoczne, ale plaże w kierunku jeziora Resko są już w miarę puste.
Do tego jeśli będziesz chciał to możesz umówić się z naszym wspólnym znajomym z bio-forum (Tadeuszem) to pokaże Ci najciekawsze przyrodniczo tereny wokół Kołobrzegu. A miejsca te są fantastyczne.