Mycena o zapachu przepalonych przewodów elektrycznych

[Ania]

Poważnie, tak mi się jej zapach kojarzy Jeden owocnik na liściastym kawałku drewna.

[Waldek]

Dzisiejsze? A substrat?

[Ania]

Dzisiejsze (23.11.2013), Szklary, a substrat napisałam: liściasty kawałek drewna, jeśli taki rozkładający się, bez kory - można rozpoznać

[Ania]

A masz jakiś pomysł na nią?

[Waldek]

A masz jakiś pomysł na nią?

Może Mycena niveipes?

[Ania]

Odłożę ją dla Ciebie. Zobaczymy

[Waldek]

Odłożę ją dla Ciebie. Zobaczymy

Super. Swoją drogą w najbliższym czasie chyba się zajmę tylko grzybówkami (chyba że jakiś ciekawy lub nowy świeży grzybek się trafi...)

[Boguslaw]

Aniu, skąd masz doświadczenia z przepalonymi przewodami elektrycznymi i ich zapachem?
Zapewne czasami majsterkujesz przy sprzętach gospodarstwa domowego i stąd te "zapachowe doświadczenia" 

Swoją drogą w najbliższym czasie chyba się zajmę tylko grzybówkami

Ze wszech miar wskazane, nie powiem, że chcę Cię zarzucić swoimi eksykatami (tak by było, dla mnie najwygodniej  ), ale może zamieszczanie na Forum foto owocników + zdjęcia mikrocech i ich pomiary naprowadzałyby na konkretne gatunki - a to "niebawem" może nastąpić, do emerytury mam tylko 16 lat 

[Ania]

Aniu, skąd masz doświadczenia z przepalonymi przewodami elektrycznymi i ich zapachem?

Boguś, nie to co napisałeś. Ja od prądu z daleka, ale bywały czasami jakieś awarie albo przegrzewanie i ten charakterystyczny zapach czuć Myślę, że nikt jeszcze nie wpadł na taki pomysł z zapachem grzybów