Prawdę powiedziawszy to już w terenie brał pod uwagę
Antrodia... Owocnik, tak jak przypuszczałem okazał się sterylny. Nie ma zarodników.
Jednak liczne były... szczecinki!
Tak więc najprawdopodobniej jest to, tak jak Jacek sugerował,
Phellinus chrysoloma. Szkoda że taki marny owocnik.
Nie ma ktoś zdjęć tego gatunku?