Witaj wśród nas, Zuziu. Mam nadzieję, że za jakieś 4 lata, poznamy się osobiście. A więc do zobaczenia na spotkaniu z grzybiarzami.
Rodzicom Zuzi serdecznie gratuluję i życzę samych przespanych nocy.
A dziadkowie? Ich duma tak się rozrasta, że przed chwilą wdarła się oknem do mojego domu. I tak trzymać. Pilnujcie, coby Zuzia połknęła odpowiedniego bakcyla i dołączyła do Lenki, którą bardzo serdecznie pozdrawiam.
Dla wszystkich ślę całuski.