Analizowałem cechy mikro zaraz po przyjeździe i nie doszedłem do niczego. Teraz myślę że była to Tricharina gilva. Zarodniki by na to wskazywały. Niestety nie mam już owocników żeby potwierdzić więcej cech. Tak więc gatunek pozostanie nierozpoznany. Szkoda bo to rzadkość.