Jakoś tak czasu nie było wcześniej, ale udało się chwilkę znaleźć, to się pochwalę
Pod koniec grudnia się rozmnożyłem, wobec czego przedstawiam Wam zatem przyszłego (mam nadzieję) grzybolubka, syna mego pierworodnego
W związku z tym, że drzew już sporo nasadziłem to z męskiego pakietu obowiązkowego zostało mi jeszcze wybudowanie domu