Gymnopilus ze świerka

[jn]

Znalezisko z września 2009 r. Grzybki wyrastały w lesie mieszanym, w małej enklawie świerkowo-sosnowej, na pniaku świerka. Suszki prawdopodobnie posiadam, ale grzybka nie oglądałem pod mikroskopem. Wydawał mi się dość charakterystyczny i naiwnie  myślałem, że nie będzie problemu z oznaczeniem.

 

[Waldek]

Hmm... Może jednak nie Gymnopilus...?

[jn]

Może jednak nie Gymnopilus...?

Może i nie, nie będę się tu upierał  , na razie nie przypasowałem go żadnego innego rodzaju. A masz coś konkretnego na myśli, coś nie z łysaków ?

[Waldek]

Jacku, nieco luźniej podszedłem do tematu ze względu na datę wstawienia wątku
Jeśli miałbym obstawiać to też typowałbym na coś z Gymnopilus, choć nie można też wykluczyć innego podobnego rodzaju - np. Pholiota. Wystarczy spojrzeć na zarodniki - Gymnophilus nia ma gładkich zarodników.
Poszperaj za suszkiem.
Jeśli miałbym coś tak "wrzucić", to ze względu na substrat obstawiałbym Gymnopilus sapineus. Choć powiem szczerze nie wiem do końca jak rozróżnić G. sapineus od G. penetrans. Opis cech mikroskopowych jest dla mnie bardzo niejasny.

[Ania]

Włączę się Waldku mieliśmy coś podobnego z Woli Niżnej. Ja nie zrobiłam nawet zdjęcia, ale okaz - jeśli go nie wywaliłeś - możesz przypadkiem posiadać. Wtedy rzeczywiście kojarzyłam to z Pholiota. Ten Jackowy do łuskwiaka nie pasuje. Najbardziej jednak do łysaka zbliżony po mojemu.

[Waldek]

Aniu, nie pamiętam
Najbardziej utkwił mi w pamięci G. picreus. Spędziłem nad nim sporo czasu.

[Ania]

No to trudno. Przepadło. A dość ciekawie ten grzybek wyglądał i po raz pierwszy go widziałam. Chyba się już spieszyliśmy do powrotu

[Waldek]

Wracając do grzybka z tematu to pomijając niejasne różnice mikroskopowe pomiędzy G. sapineus a G. penetrans to ten pierwszy ma filcowaty kapelusz. Tak więc jeszcze gdyby zarodniki były szorstkie i miały powyżej 6 µm to śmiało można obstawiać G. sapineus.