Mleczaje Janka

[jn]

Od lewej:
Lactarius zonarioides, Mleczaj rydz, Mleczaj jodłowy i Lactarius sp.

Ten ostatni to pewno Lactarius semisanguifluus 

[jn]

Pozwolę się wciąć ze swoimi mleczajami sprzed 10 lat

5.10.2007 siedlisko to młodnik sosnowy ( obrzeża ), średnica kapeluszy poniżej 8cm, dokładnych przebarwień mleczka nie pamiętam, ani smaku  W tamtym czasie zadowoliłem się "rydzowymi" oznakami, chociaż różniły się od zbieranych nieopodal "prawdziwych" rydzy. I tak pozostały tylko zdjęcia:

Sądzę, że to może być mleczaj zmienny. A Wy co na to? 

[Vito]

Lactarius semisanguifluus tworzy mikoryzę z sosną, co nie przeszkadza mu występować w zadrzewieniu mieszanym. Wymaga podłoża wapiennego. Mleczko ma kolor pomarańczowy, z przebarwieniem po kilku minutach do czerwonego. Przebarwienia owocnika do zielonkawych tonacji jest rzeczą naturalną dla tego gatunku.

[Waldek]

Lactarius semisanguifluus

czyli jeżeli zielony, z pomarańczowym mleczkiem i pod sosną, to Lactarius semisanguifluus? Tak by wynikało...
W literaturze nie widzę informacji o strefowaniu i obecności plamek na trzonie...

[Waldek]

Zdjęcie Janka 1,3 (przekłamane kolory ?), 5 i 8 to moim zdaniem L. quieticolor.

9 - to podobnie jak Jacka, obstawiam L semisanguifluus.

Oczywiście to takie "gdybanie", bez możliwości potwierdzenia.

[Vito]

Mleczajom trzeba poświęcić niestety czas. To nie mogą być, ot "pstryknięte" dwa ujęcia i dalej.

Oczywiście to takie "gdybanie", bez możliwości potwierdzenia.

Tu się całkowicie zgadzam.
Czas można poświęcić i wykorzystać lepiej.

[Waldek]

Przeglądam jeszcze raz zdjęcia mleczajów od Janka i myślę że koniecznie trzeba będzie się im przyjrzeć w tym roku.
Tak swoją droga widzę że wszystkie wspomniane gatunki były w Polsce notowane. Warto poszukiwać...

[Vito]

To jeszcze troszkę informacji.
W wyniku badań odkryto, że wszystkie czerwono mleczne gatunki mają środki przeciwwirusowe, przeciwutleniające, przeciwnowotworowe i antybiotyczne. Ponadto mają wysoką zawartość witamin i minerałów.
Wszystkie gatunki z czerwonym mlekiem są jadalne.

[johnny]

Przeglądam jeszcze raz zdjęcia mleczajów od Janka i myślę że koniecznie trzeba będzie się im przyjrzeć w tym roku.

Waldku przejrzałem pod kątem Twojej wypowiedzi zdjęcia z ostatnich 4 sezonów, skupiając się na czasokresach największego występowania tych wszystkich mleczajów razem. Wyszło mi coś takiego:

2017
24-31 lipca
od 31 sierpnia do końca września różną częstotliwością
Później już tylko mleczaje rydze i późnojesienne (jodłowe)

2016
25 lipca-2 sierpnia
1 września-25 września
Potem już tylko jodłowe i sosnowe(rydze)

2015
w lipcu nie było
20 września do 24 października

2014
25 lipca - 5 sierpnia
30 sierpnia-20 września
potem jodłowe i rydze

Jest zatem pewna powtarzalność ich występowania(pomijając 2015 rok, bo susza była całe lato i nie występowały).Zwłaszcza te lipcowe wysypy są dosyć ciekawe. Nie ma mleczajów rydzów i jodłowych, ale za to są te wszystkie inne. Może to są jakieś ciepłolubne gatunki?

[johnny]

Link do fajnej stronki z mleczajami i gołąbkami.
http://www2.muse.it/russulales-news/photos.asp

[Waldek]

Link do fajnej stronki z mleczajami i gołąbkami.

Rzeczywiście ciekawa stronka. Warto ja przejrzeć...