Gatunek na którym siedzę wpatrzony w "duszyczkę" drugi dzień. Zrobiłem dziesiątki zdjęć, z których zamieszczę tu pokaźną partię. Jeden dzień studiowałem literaturę i wniosek mam taki. Dobrze, że mamy teraz tylko
Inocybe lacera - bez form i odmian. W każdym razie, ten grzyb jest wielka niewiadomą. Moim zdaniem gatunek wart doktoratu.