Aniu, bardzo serdecznie dziękuję, ale nie.
Mam olbrzymie zaległości z mikroskopowaniem eksykatów od kilku osób (m.in. i Twoich)
Gdzieś od stycznia tego roku prawie nie siedziałem nad mikroskopem, przez pewien problem z oczami (chyba kończący się) i przez ciągłe, zupełnie nieplanowane wyjazdy związane z pracą zarobkową (prawdopodobnie od maja będę pracował przez troszkę dłuższy czas blisko domu) .
Mam więc nadzieję, że niedługo troszkę "nadgonię"