He, he, chyba jakieś fatum
Wszystko OK, spotkanie jest, tylko nie da rady mieszkać w Chacie Pilsko
Trwa tam remont wodociągów. Nie zrozumiałam dokładnie, czy się przedłużył, czy wcześniej zaczął, ale trochę nam pokrzyżował szyki. Sam zarządzający załatwiłmiejsce awaryjne - mieszkamy w tej drewnianej chałupie naprzeciw wyciągu narciarskiego. Można było jeszcze w Navoti - ale uznałam, że to za dużo komplikacji. Tak czy siak pozostaje najbliższa okolica Chaty Pilsko
Damy radę