Ja mieszkam na wsi

ale już od dawna nie mamy żadnych zwierzątek, oprócz psa i kota

kiedyś rodzice mieli zwierzaki, to i było mleko prosto od krowy

swojskie sery, masło, jajka od swoich kurek i mięsko ze świnki, nawet był u nas piec chlebowy i piekli pyszne chlebki, niestety po remontach piec zniknął

teraz muszę się męczyć w piekarniku

ale wspomnienia po swojskich smakach zostały

tego się nie da zapomnieć.