XI Święto Rydza, Wysowa 29-30 września 2018

[Baśka]

Aniu, jesteś wielka Trochę nas już powinno być w Wysowej wcześniej, więc myślę, że da się tak zorganizować, żeby po Ciebie pojechali najlepsi zbieracze

[QAND]

Basiu nas też będzie o jedną osobę mniej, niestety mój Piotrek nie dostał urlopu i nie może jechać, jak będzie z tym jakiś problem to oczywiście zapłacę za niego.

[Gosha]

Kochani, my już na walizkach Czekam na Andrzeja i w drogę.....

[Baśka]

Ja już jestem na miejscu. Kochani nie zapomnijcie koszulek i polarów "mundurowych"
Wzięłam trochę jednorazowych naczyń przydatnych przy grillu. Czekam na Was z utęsknieniem.

[Waldek]

.. są grzybki w parku?

[Baśka]

Są, ale dużo rozdeptanych.

[Ania]

Czekam w takim razie na cynk kto i o której będzie mógł być w Krośnie, i w piątek widzimy się w Wysowej

[Baśka]

Dobrze Aniu, będziemy w kontakcie telefonicznym.

[Waldek]

Wróciłem...
Dziękuję wszystkim za spotkanie i ogromną pracę którą razem wykonaliśmy...
Zdjęcie z tej wspaniałej imprezy wkrótce.

[Ania]

Też już jestem w domu Dzięki wszystkim za kolejną wspaniałą i udaną imprezę. Było troszkę deszczu i mrozu, ale pogoda za dnia dopisywała. Gatunków na wystawie było sporo mimo panującej ostatnio posuchy grzybowej. Odwiedziły nas w ciągu tych 2 dni prawdziwe tłumy... odpowiadaliśmy na tysiące pytań... usłyszeliśmy dużo ciepłych słów świadczących o tym, że nasza praca i przygotowanie wystawy grzybów świeżych są doceniane, i cieszą się ogromnym powodzeniem. Zdjęć, niestety mam niewiele, ale jak coś wybiorę to wstawię

[Baśka]

Ja jeszcze w Wysowej. Zostało trochę pracy przy sprzątaniu. Zwijanie namiotów, zdjęcie dekoracji, przenoszenie różnych sprzętów pod dach, sortowanie, czyszczenie, zabezpieczanie. W Wysowej znowu cicho i spokojnie. Trudno uwierzyć, że wczoraj było tak gwarnie i kolorowo.
Wrócę pewno późnym wieczorem.
Dziękuję wszystkim za spotkanie i pracę przy wystawie.

[Waldek]

W Wysowej znowu cicho i spokojnie

Taka Wysowa mi się marzy... Może w tym roku jeszcze?

[Waldek]

Kilka moich fotek:

[Baśka]

Dotarłam do domu. Zmęczenie spore, ale satysfakcja też
Wysowa znów jest cicha i spokojna. Pojedyncze osoby spacerują po parku. Trudno uwierzyć, że jeszcze wczoraj stały namioty, kręciło się kilka tysięcy ludzi i wszędzie był gwar. Powinnam się do tego przyzwyczaić, jednak wciąż mnie to zaskakuje. W tym roku dało się zauważyć zwiększony ruch już od czwartkowego popołudnia. Jednak poniedziałkowy spokój znów mnie zadziwił. Cieszę się bardzo, że ekipa wolontariuszy przygotowujących i "zwijających" Święto Rydza się powiększyła. Dzięki temu wszystko działa, jest mniej nerwów, a dodatkowo poczucie pracy w fantastycznym zespole.
Jak już wspomniała Ania, wiele osób wyraziło się ciepło o nas. Wiem, że i do ekipy Starego Domu Zdrojowego dotarły takie budujące recenzje. Co tu kryć, od lat wspólnie realizujemy fajną imprezę i to jest kawał dobrej roboty

[Boguslaw]

Foto nr 5 u Waldka super :-)
Ten Pan a'la Zborowski z "CK Dezerterzy" to kto ?