Zwierzęta w naszym obiektywie

[Paweł]

Waldek, polowałem z tele. Nikon Nikkor AF- 70-300 mm f/4-5.6 D VR ED 

[Rafał]

Wiewiórka z dzisiejszego spacerku

[Paweł]

Fiefiurka ładnie wyszła na tle śniegu. Mniam. 

[Waldek]

To wiewiórki nie śpią już?

[Paweł]

A to one w ogóle śpią ?  Dzisiejszy.

[Waldek]

A to one w ogóle śpią ? 

Doczytałem -  generalnie nie zapada w sen zimowy.

Ten ptaszek to kos?

[Paweł]

Zdaje się że kos.
A dzisiaj wypatrzyłem "zakrzaczone" sikoreczki.

[Rafał]

A dzisiaj wypatrzyłem "zakrzaczone" sikoreczki.

Paweł, śliczne sikorki
Nie byłbym sobą jakbym trochę nie pomarudził Jak dla mnie zdjęcia są deczko za ciemne. Korekcja ekspozycji załatwiłaby sprawę (tak +0,3 lub +0,7 EV)

[Paweł]

Pomarudź, pomarudź. Marudzenie jest w Twoim przypadku wskazane. 
Co co przyciemnego zdjęcia to fakt. Ale ( no właśnie, zawsze jest to "ale" ) robiąc foty zza dnia praktycznie w 90 % ustawiam na -1. Musze przynajmniej wg. mnie bo podnosząc nieznacznie wartość wychodzą mi foty zbyt jasne, graniczące z przepaleniem.
A tu w tym konkretnym przypadku sikorkowym fotki trzaskałem praktycznie na wyczucie i na pamięć, dlaczego ? Ano dlatego że śniegu mamy dookoła w kopy, okulary znaczy szkła fotochromy mi ściemniły się praktycznie do "czarności". I w ten sposób łapiąc sikorki w tych krzakach  praktycznie nic nie widziałem oprócz ciemnego konturu w wizjerze.
Oczka potrzebują czasu żeby się przestawić z jasnego tła w ciemne a tu czasu nie było. 

[Rafał]

Paweł, jest na to metoda. Rób zdjęcia w RAW'ach. Możesz na gotowym zdjęciu nanosić "poprawki", tak jak na aparacie przed zrobieniem fotki
Wszystkie zdjęcia, na których bardzo mi zależy (ptaszki, grzybki, porosty i takie tam) robię zawsze w taki sposób czyli RAW+JPEG.

[Paweł]

Rafał, Ty mnie namawiasz abym przeszedł na "ciemną stronę fotografii" Stracę wiarygodność przed samym sobą jak zacznę używać programów. To pierwszy krok do lenistwa. 

[Ania]

Świetne zdjęcia zwierzaczków wszelakich Może ja wstawię krośnieńskie sarenki.

[Ania]

I kolejne

[Rafał]

Rafał, Ty mnie namawiasz abym przeszedł na "ciemną stronę fotografii" Stracę wiarygodność przed samym sobą jak zacznę używać programów. To pierwszy krok do lenistwa. 

Paweł, nic z tych rzeczy. RAW nie zmusza Cię do obróbki a tylko daje możliwość poprawy tego, czego nie dostrzegłeś podczas robienia zdjęcia.
Po za tym, żeby poprawiać fotki musi być dobry materiał wyjściowy, więc o lenistwie można zapomnieć Z kiepskiej fotki cudów nie wyciśniesz.

Ania, śliczne sarenki

[Paweł]

Dobra Rafał, rozważę więc w jakieś klasztornej celi Twoje kusicielstwo w tym temacie, choć z wielkimi oporami. 
Tymczasem skończył się jakiś łykend i teraz mam dwa dni wolnego. Pewnie mnie gdzieś wyniesie bo szlag mnie trafia jak się marnuję nie mając aparatu w plenerze. 
Ania - coś zimno masz na tych fotkach, zimę macie jakąś czy cuś ? Ale obiekty kopytne bardzo milusie.