No cóż, wygląda, że sezon smardzowaty już za nami.
W minioną sobotę odwiedziłem, bez przekonania, miejscówkę ceglaków. Wynik pozytywny, 13 sztuk. To najwcześniej znalezione przeze mnie ceglaczki.
Niestety aura nie jest łaskawa, tej wiosny, dla takich grzybasków. Gdy wczoraj ponownie odwiedziłem stanowisko zastałem tylko jednego "żywego" borowika, reszta albo zeżarta przez zwierzaki, albo obumarła.