Grzyby na produktach spożywczych

[Anna M]

Tak mnie zainspirował Ryśka temat o grzybach w domu, że postanowiłam otworzyć o grzybach na produktach spożywczych

grzyb na chlebie

[Baśka]

Spróbuję coś atrakcyjnego wyhodować
Nie sądzisz, że warto robić też fotografie makro? Myślę, że byłby to ciekawy materiał poglądowy

[Rysiek]

Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z Aspergillus niger czyli kropidlak czarny. Od ust sobie odjąłem i zostawiłem trochę starego spleśniałego chleba, żeby lepiej pleśń podrosła. Oprócz tego chciałem ją zrobić w świetle naturalnym więc pewnie do niedzieli będą zdjęcia makro Myślę, że pociągniemy dalej ten ciekawy wątek

[Baśka]

Kropidlaki jakoś kojarzyły mi się z innym podłożem... Zupełnie nie wiem dlaczego

[Anna M]

Tak kropidlaki, na zdjęciach spod mikroskopu widać konidiofory charakterystyczne dla tego gatunku.
Basiu daj nacieszyć się zdjęciami spod mikroskopu, jak przyjdzie czas to będą zdjęcia makro

[Baśka]

Nie mówię, że mnie nie cieszą Ale nie wiem czego dotyczą Samo zdjęcie mikro nic mi nie mówi; zestawione ze zdjęciem makro jest o wiele ciekawsze i osadzające w realiach

[Anna M]

Nie mówię, że mnie nie cieszą Ale nie wiem czego dotyczą Samo zdjęcie mikro nic mi nie mówi; zestawione ze zdjęciem makro jest o wiele ciekawsze i osadzające w realiach

Ciemno już było i nie było sensu robić zdjęć makro. Jak się dzisiaj uda to uzupełnię temat

[Anna M]

Obiecane zdjęcia dla Basi

[Baśka]

Anna M., dziękuję Teraz nareszcie wiem jak to wyglądało

[Baśka]

A co powiesz na serek pleśniowy? Wybieram się na zakupy, to mogę zakupić trochę próbek

[Anna M]

Anna M., dziękuję Teraz nareszcie wiem jak to wyglądało

Został trochę podhodowany, aby był lepszy efekt

[Anna M]

A co powiesz na serek pleśniowy? Wybieram się na zakupy, to mogę zakupić trochę próbek

Jakiś mamy w lodóce

[Baśka]

To świetnie Zaoszczędzisz na przygotowaniach Próbki są gotowe

[Ania]

Ciekawe z czym ta kanapka była, bo nie chyba sam chleb tak różnokolorowo się zabarwił

[Anna M]

Ciekawe z czym ta kanapka była, bo nie chyba sam chleb tak różnokolorowo się zabarwił

Z masłem czekoladowym
A tak na poważnie, to chlebek sam się zepsuł, potem zrobiłam preparat. Następnie zepsuty chlebek dostał trochę wody, siedział na parapecie i nic więcej nie robiłam.