Wiosna nam zakwita :)

[Paweł]

Jako że znów mnie poniosło, tym razem zapolowałem na wiosenkę w klimatach Jury Krakowsko - Częstochowskiej.  W sąsiedztwie malowniczych ruin zamku w Rabsztynie zakwitają już pierwsze wiosenne fiafiutki. Zapraszam. 

[Waldek]

Widzę że od czasu jak ostatnio byłem (5 lat temu) w Rabsztynie  to sporo się zmieniło. Koniecznie muszę tam wpaść w tym roku. Malownicze miejsce

[Paweł]

Waldek, od jakiś dwóch lat teoretycznie wejść na dziedziniec się nie da. Oficjalnie brama jest zamknięta bo trwa jakaś tam renowacja tych ruin. Ale chyba im się kasa skończyła bo nic się tam nadal nie dzieje.
Byłem tam kilka razy robiąc foty kiedyś tam dokładne.
Tym razem ruiny tego zamku nie były moim celem głównym więc sobie darowałem włażenie do wewnątrz. Za zamkiem jest las bukowy i tam właśnie chciałem potuptać za wiosennymi fiafiutkami. Cel osiągnięty. 
A swoją drogą do tego lasu nieopodal warto wskoczyć bo w lesie są majestatyczne ostańce wapienne i klimat do jurajskiej przyrody na zdjęciach jest mniamuśny.

[Waldek]

Paweł, muszę się tam wybrać. Uwielbiam jurajskie klimaty. Dzięki jeszcze raz za fotorelację

[Rafał]

Paweł, ładne wiosenne zdjęcia

W tych ruinach nigdy nie byłem. Szkoda, że niszczeją. Zresztą nie pierwsze i nie ostatnie

[Rysiek]

Nam sie też udało wczoraj spotkać wiosnę  dolinki podkrakowskie

[Rafał]

Rysiek, śliczne kolorki http://grzybiarze.eu/gallery/users/6/79/00368-fot_Przylaszczk.jpg

[Paweł]

Rafał, nie byłeś na tych ruinkach a tak byłeś bliziutko, jakieś 1 km.    Jadąc na nasze spotkania w lesie z Krzyśkiem i bez, w Olkuszu miałeś do nich o rzut aparatem.
A wiosenka na Jurze kwitnie powoli co widać na fotkach Ryśka też.
Sorry że nie bawię się w cytowanie wypowiedzi ale jak mam to robić w obecnej postaci to mnie szlag trafia.

[Rafał]

Rafał, nie byłeś na tych ruinkach a tak byłeś bliziutko, jakieś 1 km.   

Wiem, wiem. Kuknąłem sobie na mapę.

[Paweł]

Nio to ok. A jeżeli chodzi o Jurę to wybieram się ponownie ( byłem tam dawno temu z małymi jeszcze dzieciurami ) na zamek w Bąkowcu i obok Okiennik Wielki.
Kto ma dzieciury ten może je zabrać spokojnie bo z pod zamku jeżdżą mechaniczne bryczki do Okiennika. Ja tam niebawem wyskoczę i trzasnę relację fotograficzno - piśmienniczą, jak kto chętny to mogę robić za przewodnika bez odznaki. 
O Jurze i miejscach zwiedzanych to mogę książkę napisać. 

[Paweł]

Wiosenkowa wiązanka.

[Waldek]

Najbardziej podobają mi sie mrówki. Ciekawe spojrzenie

[Rysiek]

Wrażenia z lasu bukowego, w którym nic nie było za wyjątkiem poniższego okazu

[Waldek]

To jest wawrzynek wilczełyko ?

[Anna M]

Tak Waldku