Zebrałem sporo owocników (może nie zmarnuję
). Jednak nim przejdę do analizy grzybka, myślę że warto dorzucić słowo komentarza.
Nim założyłem ten temat pozwoliłem sobie obejrzeć cheilocystydy. To jest, stosując nieco "metaforykę matematyczną", warunek konieczny analizy rodzaju. Z obserwacji wynika że cheilocystydy są w większości +/- wrzecionowate.
Kiedyś sprawa byłaby prosta. Taki kształt cheilocystyd prowadził do sekcji
Ciliatae co w połączeniu z substratem, zapachem i porą występowania mógłby wprost prowadzić do gatunku.
Od kilku lat jednak wiele gatunków zostało podzielonych. Wprowadzono nowe sekcje. Grzybek z tego tematu należy aktualnie do sekcji
Fragilipedes.
Grzybów wyrastających na rozkładającym się drewnie iglastym o zapachu chloru, wiosennych(!) jest kilka. Różnice mikroskopowe pomiędzy nimi są niejednokrotnie bardzo subtelne. Należy min. zwrócić uwagę na budowę podstawek (2 lub 4 zarodnikowe), kształt cheilocystyd (ale są zmienne!), wielkość zarodników (przedziały mogą na siebie "zachodzić"), współczynnik kształtu (Q), obecność sprzążek, itd.