Również gratuluję
Jestem fanem jasnej, niepasteryzowanej lubelskiej "Perły", a jakiegokolwiek portera nie piłem pewnie co najmniej 10 lat.
Chyba jednak zakupię butelkę lub dwie jakiegoś portera , aby przypomnieć sobie czy "toto" w ogóle da się pić ze smakiem, czy też trzeba robić "dobra minę do złej gry"
Co polecicie "na ten pierwszy raz" po tylu latach, bo wybieram się do miasta. a po drodze będą "Piwa regionalne"?
http://www.piwaregionalne.pulawy.pl/www/