Moi drodzy, ja jeszcze w Wysowej. Wystawa posprzątana, bety spakowane. Wiem, że ekipa Rodziny dotarła szczęśliwie, miałam też sygnał od E.R.A - też dotarli bez problemów. Ja się wczoraj nie spotkałam z internetem, bo jeszcze do późna dyskutowaliśmy w Starym Domu Zdrojowym o różnych różnościach.
Dziękuję wszystkim za udział, pracę przy wystawie i wszelką pomoc, za wyrozumiałość. Imprezowanie z Wami to czysta przyjemność. Mam jeszcze kilka spraw do załatwienia po drodze, więc do domu dotrę późnym popołudniem.
Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim. Pozdrawiam ze słonecznej i cichej Wysowej