Rozpoczęcie sezonu - Czarniecka Góra

[Ronka +]

Baśka, dla mnie zamów 2 x obiad (sobota i niedziela). Ponieważ to mój pierwszy raz, to chętnie dołączyła bym  się do kociołka, ale nie wiem z jakimi produktami. Może mi podpowiesz.

[Baśka]

Ronka, wygrała opcja obiadów, więc odpuszczamy sobie kociołek tym razem A dotąd ktoś jeden robił zakupy do kociołka hurtem, a potem po prostu dzieliło się przez ilość osób i była ściepa.

[Ronka +]

Baska rozumiem, ale ognisko jest planowane.

[johnny]

Moi drodzy. Po raz kolejny pozwoliłem sobie na mały wypad w rejon lasów między CZARNIECKĄ GÓRĄ I STĄPORKOWEM. Efekty wypadu na fotkach poniżej.

20 czerwiec 2012 CZARNIECKA GÓRA

[Baśka]

Johnny, chuchaj na grzyby, żeby coś się utrzymało do imprezy
Mam nadzieję, że upały nie wykończą grzybów.

[Antek]

Zgłaszamy się na obiady (dwie osoby) w sobotę i niedzielę. Śniadania we własnym zakresie. Kolacje chyba załatwią ogniska albo grile.
               

[Baśka]

Wszystko ujęte w grafiku.
Ronka, ognisko lub grill to norma. Coś na grilla (ognisko) każdy zabezpiecza we własnym zakresie. Każdy ma jakieś ulubione kiełbasy i nie ma mocnych, żeby utrafić dla wszystkich.
Lodówka jest, więc nie problem. Sklepy w okolicy też są. Damy radę

Jeżeli ktoś bardzo pragnie, to kolację też można zamówić. Jednak po późnym obiedzie trzeba przerwy, zaś po kolacji nie wejdzie nic z grilla czy ogniska. Za to kiełbaska grzana nad ogniem z powodzeniem zastępuje kolację

[Dziki B]

Niezłe spotkanie się szykuje... Czy aby starczy grzybów dla wszystkich ? Biedny Janek, ciężko mu będzie się wywiązać z roli gospodarza... Życzę wszystkim udanej zabawy i dla każdego chociaż po jednym borowiku...

[Ania]

Żałuję, że nie będę mogła być z Wami, ale tym razem wypadło mi coś innego. Jeszcze lipiec będę miała całkowicie bezwyjazdowy, a potem...  Zatem życzę wszystkim miłej zabawy

[Waldek]

Żałuję, że nie będę mogła być z Wami, ale tym razem wypadło mi coś innego. Jeszcze lipiec będę miała całkowicie bezwyjazdowy, a potem...  Zatem życzę wszystkim miłej zabawy

Aniu, wielka szkoda. Pewno spotkamy się dopiero w Beskidzie Niskim.

[Baśka]

Aniu, szkoda, że nie możesz być z nami Ale następnym razem sobie to odbijemy

[johnny]

Rysiek napisał:
"Ja z Ewą wybieramy się do Stąporkowa już wieczorem w czwartek po pracy. Będziemy przwdopodobnie między 19 a 20 czy mógłbyś zawiadomić o tym właściciela obiektu? "

Nie wiem na jakich zasadach i od kiedy Baśka zrobiła rezerwację. Ale mogę podjechać i się dowiedzieć. Podejrzewam, że sprawa wyżywienia w czwartek, bądź piątek rano będzie wyłącznie w Waszym zakresie. Potem to juz chyba wszystko dograne. Ale niech się Basia wypowie. Na wszelki wypadek weź sobie od niej nr telefonu
do mnie. 

[Rysiek]

Baśka nie robiła rezerwacji bo sprawa jest swieża i dopiero wczoraj powstał taki pomysł. Jeżeli się nie da to przyjedziemy spokojnie w piątek

[Baśka]

Rysiek, zaraz zadzwonię do gospodarza obiektu i z nim ustalę. Ale najpierw zadzwonię do Ciebie

[Waldek]

Baśka, my może weźmiemy obiad tylko w sobotę. W niedzielę znając życie gdzieś pojedziemy w trasę.
Czyli moja rodzina 4 obiady (Tosi nie liczę)
Darek tak samo - 4 obiady