Gdzie byłaś w lesie? 
Byliśmy około 17tej w cieplejszych lasach pogórza. Tam wilgoci nie brakuje, ale z grzybami marniutko. Było jeszcze troszkę ceglaków w różnym stadium (łącznie z kapciami), kilka miniaturowych szlachetnych i obierki po większych. Trafił nam się 1 maślaczek pieprzowy i 1 podgrzybek brunatny. Z wynalazków tyle co nic, jakaś
Tubaria,
Galerina,
Entoloma i
Psathyrella chyba, ze zwierzęcych gówienek

Grzybówek zero
