Dziś wróciłam z trzydniowej wizyty w Gorcach, grzybów tam mało, bo sucho było, jak w większej części Polski, ale nie tak pusto, aby czegoś nie znaleźć. Było parę poćków, podgrzybków, kolczaków, kurek i jeden borowik wygryziony przez zwierzątka. Z innych bardziej ciekawszych można było spotkać gołąbki, muchomorki, grzybówki i inne. Parę fotek udało mi się zrobić, zanim padł mi aparat 
 
 Russula

Amanita 
 
 
A to chyba Hygrocybe 
 
  
 