Zimowa Peziza

[Waldek]

Tylko jeden owocnik, wrastał na drodze w liściastym lesie (dęby, graby, brzozy). 18.01.2015, Las Tyniecki.

[Waldek]

Zarodniki wydają się gładkie, 16-20 x 8-10, wydają się być gładkie, IKI+.

[Waldek]

Parafizy typu moniliform.

[Vito]

Niby jak p.varia, ale te zarodniki trochę długie.

[Waldek]

No właśnie.. zarodniki trochę za długie. Tylko jakie owocniki Peziza mają jeszcze takie kształty parafiz...?

[Vito]

Waldek.
Potraktuj preparat błękitem bawełnianym i zerknij jeszcze raz na zarodniki. Coś mi się widzi, że one są bardzo delikatnie brodawkowane. Rozważ, czy to nie jest czasem Peziza ninguis. Zrób preparat delikatny i bardziej go rozgnieć. Ten gatunek przyszedł mi do głowy, bo z tego co pamiętam, to gatunek zimnolubny.

[Waldek]

Potraktuj preparat błękitem bawełnianym i zerknij jeszcze raz na zarodniki.

Muszę tak zrobić, bo coś tutaj nie pasuje.
Marek, a z czego korzystasz przy Peziza? Masz coś obszerniejszego niż Nordic Macromycetes T. I?

[Vito]

Przeszukuję wszystko, co mi się trafia, łącznie z przeglądaniem for obcojęzycznych. Tam niekiedy można skorzystać z przywołanego w treści linka i jak się poszczęści trafiam na ciekawe materiały. Zabiera to bardzo dużo czasu, ale przecież robię to dla przyjemności, a nie dla pieniędzy.
Jak czegoś usilnie szukam to zaczynam od http://www.mycobank.org i temu podobne. Łatwiej docierać do literatury.