Leucogyrophana pseudomollusca i L.mollusca, to są odrębne gatunki. W grę może również wchodzić Leucogyrophana romellii. Wbrew temu co ogólnie się przyjmuje, ocena wielkości zarodników wcale nie musi prowadzić do oznaczenia gatunku. Ostatnio ślęczałem nad eksykatem, który przysłał mi Jacek. Pierwsze co, to sam się na początku wpędziłem w "czarną dziurę", wątpiąc w przypuszczenie Jacka że to może tu chodzić o Leucogyrophana. Literatura jest bardzo skąpa i mało "niosąca". Bliżej zimy podzielę się wiedzą i wnioskami które posiadłem przy okazji opracowania "duszyczki" Jackowego znaleziska.
Tutaj mamy do czynienia z cystydiolami i kryształkami, które bardziej prowadzą do oznaczenia gatunku niż zarodniki. O cystydiolach wspomina tylko Domański w MF i wspomniane jest przy okazji Leucogyrophana romellii w "Fungi Europaei - Corticiaceae".