Rafał, żądam jakoweś jednodniowej wycieczki na wspólne fotografowanie. 
Paweł, chętnie. Tyle, że teraz nie dam rady się wyrwać

Mama mi się przeziębiła i nie mam gdzie dzidziorów podrzucić. Jak sytuacja rodzinno-chorobowa mi się unormuję, natychmiast się zamelduję
