Moi drodzy, rozmawiałam właśnie z gospodynią. Wypowiedzcie się, proszę do wtorku do 10 rano w sprawie preferencji żywieniowych, to znaczy zamawiamy, czy pichcimy sami. Proponuję, żeby zamówić obiad w sobotę. Z resztą sobie chyba poradzimy. Jeżeli będzie taka wola większości, możemy coś upichcić w kociołku. Na miejscu jest kociołek żeliwny do zapiekania, jest miejsce na ognisko, gdzie na pewno można ustawić nasz kociołek. Jest możliwość zamówienia pstrąga jako dania obiadowego w cenie obiadu. Można też zamówić pstrąga wędzonego, tylko trzeba się wypowiedzieć ile. Myślcie przez weekend i proszę o wpisy.