Ja nie miałem zielonego pojęcia, że to ten gatunek. Błażej tak orzekł, a ja nie mam nawet do czego się odnieść.
Ba bioforum "wisi" następny "wynalazek".
Moim zdaniem, "zjadacze" smardzów, nie mają nawet najmniejszego pojęcia, jaki gatunek zjadają. To takie "wsio rawno".
Po znacznej części, jest to też zaniechanie dogłębnego "focenia duszyczek". Po ostatniej lekturze dostępnych materiałów dotyczących
Morchella, wielkość i kształt zarodników nie jest charakterystycznym wyróżnikiem i trzeba mieć na to wzgląd.
Wychodzi na to, że to co się ma, trzeba dokładnie ofocić w makro i mikro.