Marasmius bulliardii Quél. - twardzioszek nalistny

[Ania]

09.07.2017, las między Mszaną a Ropianką (głównie jodła z bukiem, leszczyną, osiką i wierzbą. 1 owocnik. Taki jest mój typ, ale nie wiem czy słuszny, bo niestety nie sprawdziłam decydującej cechy

[Waldek]

Raczej M. rotula.

[jn]

Raczej M. rotula.

Jak z igły, to może Marasmius wettsteinii?

[Waldek]

Jak z igły, to może Marasmius wettsteinii?

A tak, tak. Może być. Nie wiem jednak czy wycisnę coś z tego suszka. Jest tylko jeden połamany owocnik...

[Waldek]

[Waldek]

Zarodniki

(8.3) 8.35 - 9.17 (9.2) × (3.1) 3.13 - 4.1 µm
Q = 2 - 2.8 ; N = 10
Me = 8.7 × 3.9 µm ; Qe = 2.3

M. wettsteinii, odpada. Powinien mieć większe zarodniki.

[Vito]

Niełatwa spraw.  M. bulliardii,a M. wettsteini to "kruchy lód".
Mikroskopowo dwa taksony są podobne. Pod uwagę brane są środki wypukłości komórek. W przypadku M. wettstenii krótsze. Jednak musimy sobie uświadomić, że to słabe rozróżnienie.
Makroskopowo liczba blaszek jest uważana za "ważną". Dla M. bulliardii -19, a dla Marasmius wettstenii - 15 do 16.

[Waldek]

Niełatwa spraw.  M. bulliardii,a M. wettsteini to "kruchy lód".

.. jak nie wiem jak wyrastał grzybek, to jeszcze w grę wchodzi M. rotula... Według rysunków w Funga Nordica ma mieć szersze zarodniki, ale już patrząc w opis wielkości zarodników to zakresy się pokrywają...

[Vito]

Waldku, ale dla M. rotula substratem jest chyba drewno.

[Waldek]

Waldku, ale dla M. rotula substratem jest chyba drewno.

.. tylko czy Ania pamięta jak grzybek wyrastał

[Ania]

.. tylko czy Ania pamięta jak grzybek wyrastał

Wydawało mi się, że wyrastał na liściu tej trawy ze zdjęcia, ale tak jak napisałam na początku wątku - nie sprawdziłam decydującej cechy..., czyli na czym dokładnie wyrastał. Zdaje się urwał i niestety nie mogłam już sprawdzić, a owocnik był tylko 1

[Vito]

Ponieważ "niechciana nuda" jest bardzo dokuczliwa, kilka ostatnich dni poświęciłem głębszemu poszerzeniu wiedzy o Marasmius. Po tej lekturze muszę stwierdzić, że to nie jest "kruchy lód", to jest "bardzo kruchy lód", a nawet " mega...".
Po prostu trzeba się wyspecjalizować. Dokładnie badać makro i mikro. Notować, liczyć i patrzeć tu i tam.

[Ania]

Tak Vito, tylko nie zawsze się tak da W miarę możliwości staramy się jak najwięcej zapamiętać. Ale, przy dużej liczbie ciekawych gatunków, jest to bardzo trudne...

[Waldek]

Ale, przy dużej liczbie ciekawych gatunków, jest to bardzo trudne...

Aniu, rozumiem Cie doskonale. Jak w końcu pojawiają się grzybki, to chciałoby się jak najwięcej ich w jakiś sposób udokumentować... A  później w domu kłopot. To samo z mikro. Jak już się dorwę do mikroskopu to chcę zobaczyć jak najwięcej owocników. A  później okazuje się że o jakimś elemencie zapomniałem lub zwyczajnie nie wiedziałem...

[Vito]

"Od przybytku głowa nie boli...", a później jest, jak jest. Ja też tak mam, - ale przecież ja nie jestem "dwuoczny".