Widzę, że nikt się nie pokusił o kolka słów relacji... Cóż, spróbuję...
Przystanek Jaśliska
W ramach wprawek w wyszukiwaniu, fotografowaniu i oznaczaniu wynalazków, wybraliśmy się w Beskid Niski. Wszyscy lubimy lasu Beskidu Niskiego, bo lubią się z nami podzielić prawdziwymi rarytasami. Za każdym razem znajdujemy tam coś interesującego. Tak było i tym razem, zdjęcia dopowiadają wszystko.
Poza tym spotkanie było doskonałą okazją do porozmawiania na spokojnie. W czasie wypraw roboczych - po prostu nie ma na to czasu. Tak więc, podzieliliśmy się różnymi spostrzeżeniami, aktualnościami, wątpliwościami, sukcesami - jak na spotkanie przyjaciół przystało. Zdjęcia i eksykaty czekają swojej kolejki.
Do następnego spotkania