Ja jeszcze w Wysowej. Zostało trochę pracy przy sprzątaniu. Zwijanie namiotów, zdjęcie dekoracji, przenoszenie różnych sprzętów pod dach, sortowanie, czyszczenie, zabezpieczanie. W Wysowej znowu cicho i spokojnie. Trudno uwierzyć, że wczoraj było tak gwarnie i kolorowo.
Wrócę pewno późnym wieczorem.
Dziękuję wszystkim za spotkanie i pracę przy wystawie.