Workowce 2019

[Ania]

Coś tu cicho w temacie... widzimy się w piątek? Ja wezmę karimatę i śpiwór. Myślę, że damy radę

[Rysiek]

O której będziecie?

[Ania]

O której będziecie?

Jak dojedziemy A o której się umawiamy?

[Waldek]

Coś tu cicho w temacie... widzimy się w piątek? Ja wezmę karimatę i śpiwór. Myślę, że damy radę

Ja też mam taki plan

[Waldek]

A o której się umawiamy?

Planowałem wziąć urlop ale nie wiem czy się uda... Jeśli nie, to wyjadę dopiero ok 15 tej.

[Ewa]

Aniu, chcielibyśmy być najpóźniej koło południa , może się uda być wcześniej

[Baśka]

A organizujemy się jakoś żywieniowo? Wziąć słoiki z bigosem, czy będziemy improwizować?

[Ewa]

Jak masz za dużo to weź, nie zmarnuje się . Resztę będziemy pewnie improwizować jak zawsze 

[Baśka]

Co do godziny wyjazdu, to mnie się jutro wyjaśni. Może też wezmę urlop (nie powinno być problemu), ale i tak mam coś do załatwienia i nie mam bladego pojęcia ile mi to zajmie czasu. Spróbuję jutro coś podgonić, ale jak się to mówi, sytuacja jest dynamiczna A bigos mam i wezmę. Bardzo dużo go nie ma, ale powinno wystarczyć dla wszystkich. W razie czego zawsze można dorzucić kapusty

[Rysiek]

No to widzimy się dzisiaj w  domku nr 5 

[Waldek]

No to widzimy się dzisiaj w  domku nr 5 

Zazdroszczę wam. Ja na razie w pracy. Do zobaczenia wieczorkiem

[Ania]

Zazdroszczę wam. Ja na razie w pracy. Do zobaczenia wieczorkiem

Jeden dzień urlopu by Cię nie zbawił Jutro i w niedzielę podobno w całej Polsce ma lać... Dziś byłaby szansa połazić i porobić zdjęcia, a tak... nie wiadomo...

[Ania]

My wyjedziemy nie wiadomo o której Na razie się powoli pakuję Myślę, co by tu zabrać... Ugotowałam jajka, wezmę pozostałości świątecznych słodkości (Jak się jeszcze będą nadawać, to zjemy ) Po drodze kupimy chleb, mleko, wodę i nie wiem co jeszcze...

[Ania]

No to widzimy się dzisiaj w  domku nr 5 

Do zoba

[Hanka]

My będziemy po południu, jak trafimy