Staram się zbierać z jak najmniejszą ilością podłoża. Pierwsze i to jest dla mnie najważniejsze, ograniczam do maksimum zanieczyszczenie owocnika, bo zwyczajnie mi one przeszkadza przy preparowaniu, jak i przy obserwacjach. Drugie, to podłożem mało kto się zajmuje, może w sumie bardzo wąska grupka "dwuocznych" i to tych w świecie. Tu potrzeba innej profesjonalnej wiedzy, umiejętności i klasy wyposażenia na zupełnie innym poziomie.
Moje oczy zaopatrzone w okulary, posiłkowane szkłem powiększającym więcej nic w tej masie pyłu i piasku nie dostrzegły. Są tam mini grudki, ale trzeba by to wszystko moczyć, - tylko po co?.
Z pozyskanego materiału dało się oznaczyć i to jest chyba najważniejsze.
Pewnie jeszcze znajdziesz, bo Ty jesteś wytrwały w poszukiwaniach.