Okolice Chrzanowa. 2022-03-13
W ostatnią niedzielę postanowiliśmy przewietrzyć buty przed sezonem. Było nas czworo i szukaliśmy smardzówek czeskich. Smardzówek ani śladu, bo sucho a w nocy mróz. Było za to kilka innych gatunków.
Najwięcej było czarek w sumie kilkadziesiąt.
Kilka kubianek.
Stare purchawki gruszkowate.
Jakiś resupinat na wierzbie, wygladający na czyreń rozpostarty (Fomitiporia punctata (P. Karst.) Murrill)) czyli obecnie guzoczyrka rozpostarta.
Ale widać już, że wiosna pcha się miedzy drzewami, przylaszczka pospolita (Hepatica nobilis Mill.).