Dzięki Basiu, storczyki kwitną mi non stop i końca nie widać. Jeden się tak rozrósł, że nie mogę go przesadzić, bo co chwile puszcza pędy i kwitnie. Jednym słowem mają mnie gdzieś i robią co chcą, a jak proszę, żeby choć na chwilę przestały, to nawet nie słuchają. Nie wiem czemu tak kwitną, bo nic koło nich nie robię, a jak mi się przypomni to od czasu do czasu podleję.