Dziś pierwszy raz w kameralnym gronie wybraliśmy się w poszukiwaniu grzybów do targowiskiego lasu. Tak jak się spodziewałam, przedstawicieli Trzeciego Królestwa za wiele nie było, ale coś udało się wypatrzyć w tym unikatowym lesie (niedługo grozi mu częściowe unicestwienie z racji powstawania jakiejś obwodnicy

). Tu moje zdjęcia.