Waldek, bo Ty nic nie rozumiesz.
Z psem
Ani to nie taka prosta sprawa. Jak się ma czworonoga bliżniaczo podobnego do pandy, to zobowiązuje. W swojej naiwności myślałeś, że masz do czynienia z normalnym psem! Nic bardziej błędnego.
Taki piesek nie może mieć jednego imienia.
Jak tak dłużej na nią patrzę, ( na Pandę ) to może też mieć na imię Łaciata ( sorry Pipi ), Strzała ( nie da się uchwycić w obiektyw ) czy Mulatka ( "od białego tatki i od czarnej matki...", czy odwrotnie ).
Ania bardzo kocha Pipi vel Pipcię a miłość wszak nie jedno ma imię, co przerabialiśmy w temacie: "Lubię, czyli nutka....".
Myślę, że już zrozumiałeś i nie będziesz się, bez powodu, dziwił.