Byłam dziś sprawdzić w lesie jak tam się sprawy mają... Jak na razie totalna pustka. Żeby cokolwiek! znaleźć trzeba się naprawdę sporo nachodzić. Ja z dzisiejszej wyprawy przywiozłam 2 ceglastopore i 1 borowika szlachetnego, a z drugiego kawałek kapelusza. Po ostatnich opadach troszeczkę wilgoci jest, ale to za mało bo pod ściółką ziemia praktycznie sucha. Liczę, że w najbliższych dniach, deszcz da nam się we znaki
A teraz sesja zdjęciowa borowika