Anna M, jak ja Ci zarezerwuję 35 stopni, to się opamiętasz!
25 by zupełnie wystarczyło!
Ja się kompletnie rozpływam w tym upale. W pracy tak się już nagrzało, że bez moczenia (w zimnej wodzie, rzecz jasna) głowy i koszuli - odwinęłabym orła.
Tak poza tym, liczę na jakieś wynalazki.
Po drugie, Bubu pozdrawia wszystkich (nie puściłam jej do komputera, bo udało mi się ją zapakować do łóżka, a jeżeli wstanie, to będzie corrida przez 2 godziny. Najwyraźniej upał jej nie służy, wnioski racjonalizatorskie ma takie, że Rysiek odpada) i nie może się doczekać jutra i spotkania ze wszystkimi. Odpalamy o 6:00, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Ja dam radę, ale nie mam pewności, czy uda mi się zerwać Bubu o 5:30
Najwyżej przeprowadzę ją śpiącą do samochodu