Trochę zdjęć natrzaskałem, głównie sytuacyjnych
i takich ogólnych, warunki w terenie niestety nie do zdjęć.
Wieki szacunek i podziękowania dla Węgrów za dość liczną delegację, z prezesem Janoszem na czele, którą trochę nas zaskoczyli,
bo główne święto smardzówkowe mieli tydzień wcześniej ( no i już wtedy gościli inną delegację polską z Zenitem na czele),
jednak i w ten weekend nie zapomnieli o pozostałych przyjaciołach z bratniego polskiego Stowarzyszenia
,
tak więc mimo deszczowej pogody przegonili nas po górach że hej
No i do tego zadbali o gościnne przyjęcie jak co roku, a jak wiecie ich gościnność jest
Zrobię małą galerię to sami zobaczycie
Dodatkowo podziękowania dla Baśki za jak zwykle perfekcyjną organizację i oczywiście pomoc językową