Ja, jak już wymieniona powyżej dotarłam szczęśliwie do Krakowa...
Jeszcze raz dziękuję ciociu, że mnie ciocia zawiozła na zbiórkę harcerską i dziękuję za niespodziankę. :* Jedyny - tej imprezy, to jest to, że trwała tak krótko. Co do oprawy plastycznej: to była tylko i wyłącznie przyjemność.
Co do: "Jesteście świetne w te klocki" - to mam nadzieję, że nie tylko w te.
Tylu wrażeń nie da się nie zapamiętać. Było wspaniale. Nie mogę doczekać się kolejnego wyjazdu.